 |
i krzyczę weź mnie ratuj, kiedy patrzysz w moje oczy, ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz
|
|
 |
była sobie kiedyś niewidoma dziewczyna, która nienawidziła siebie tylko dlatego, że była niewidoma. nienawidziła wszystkich oprócz swojego kochającego chłopaka. zawsze był przy niej. mówiła, że jeżeli tylko mogłaby zobaczyć świat, wyszłaby za niego za mąż. pewnego dnia ktoś podarował jej nowe oczy. dzięki nim mogła już wszystko widzieć, wliczając w to jej chłopaka. jej chłopak zapytał ją ' teraz, skoro już możesz widzieć, wyjdziesz za mnie za mąż ? '. dziewczyna była bardzo zszokowana kiedy zobaczyła, że jej chłopak też był niewidomy i odmówiła wyjścia za niego za mąż. jej chłopak odszedł rozdarty na kawałki. po jakimś czasie wysłał jej list. w treści napisane było ' tylko dbaj o moje oczy '.
|
|
 |
te słowa zabolały najbardziej, co czułam? nie pytaj, nie ważne.
|
|
 |
możecie żyć i nic nie przeżyć, albo zginąć dla tych przeżyć.
|
|
 |
na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
zwariował świat, który mnie wychował
|
|
 |
uważaj, bo jak marzysz to zamykasz oczy
|
|
 |
oczy ma piękne, tak piękną ma twarz aż mięknę.
|
|
 |
wyciągnij wnioski z tamtych dni, zdążysz je skreślić
|
|
|
|