 |
alkohol płynie, rozsądek znika.
|
|
 |
olej to, znasz siebie, ciesz się tą wiedzą .
|
|
 |
popatrz jak wszystko się pozmieniało.
miał być brak życia. a za ciebie niedawno dałabym się pokroić.
wszystko..
|
|
 |
uświadamiam sobie, że gdyby nie oni sam zgubiłbym się w tej pogoni. brzmi dumnie, ja z nimi, oni ze mną. wschód, zachód, północ, południe.
|
|
 |
tu miłość i nienawiść sypiają wciąż ze sobą.
|
|
 |
któregoś dnia może mnie nie być, po prostu załóż. przypomnisz mnie sobie, ale nie czuj żalu, życie się będzie toczyć i tak pomału
|
|
 |
gdy przyglądam się tym niepotrzebnym kłótniom zdałam sobie sprawę jak bez ciebie jest mi trudno. chciałabym tyle ci powiedzieć, przeprosić, lecz za późno..
|
|
 |
Zapadła cisza, cisza bez granic, tego co przeżyłam nie zamieniłabym na nic. Uśmiech zaginął gdzieś zalany łzami, nieszczęście krąży wciąż pomiędzy nami.
|
|
 |
nie mogliśmy przecież ciągle udawać, że jest dobrze.
|
|
 |
dam radę. zawsze daje radę, a że chuj z tego wychodzi to co innego .
|
|
 |
usta zamykają się wtedy, gdy mają do powiedzenia coś ważnego.
|
|
 |
nawet gdybyś chciał, w tym sensu nie znajdziesz.
|
|
|
|