 |
Wiem, że to, co teraz pisze jest sprzeczne z tym co czuję, ale nie kontaktuj się ze mną nigdy więcej. / nieracjonalnie
|
|
 |
Jaka jestem? Przecież doskonale znasz mnie, kobietę swojego mężczyzny, bywam zimna, jak śnieg czy lód. Cenię sobie jedynie muzykę, miłość i przyjaźń. Radość daje mi byle strumień słońca, który nieraz uchronił mnie od hipotermii, a gdy jest mi źle, nawet sufit jest dla mnie tak bardzo obcy. Twoje słodkie pocałunki przy świetle gwiazd, moje słodkie łzy, niczym symfonia smaków, stale doprowadzająca do szału. Od pewnego czasu czekam tylko na to, aż przyjdzie kolejny świt. Odpowiadam, ale właściwie- nie żyję. / bezimienni
|
|
 |
jest mój. chociażby w myślach. chociaż na chwilę w mojej głowie. w moim sercu. w moim świecie.
|
|
 |
Kiedy osoba, którą kochasz, milczy, jest to najsilniejszy rodzaj bólu jaki ktokolwiek może Ci zadać. O tej sile świadczy chociażby fakt, że nie masz możliwości obrony - musisz po prostu czuć i pomału w tym bólu umierać.
|
|
 |
mgła i deszcz - tak moja dusza wygląda dziś,
poetycko jak dla niektórych, jak dla mnie smutno.
|
|
 |
znam te trupy pod twoimi stopami, to nasi przyjaciele.
dla Ciebie to już tylko ordery i medale.
|
|
 |
jeśli myślisz, że kochasz to nie kochasz, bo gdy się kocha
to się nie myśli. zwyczajnie się głupieje, jeśli myślisz
zauroczyłeś się.
|
|
 |
tęsknie słyszysz? Tęsknie za twoim 1,86, tęsknie za twoim wkurwiającym pstrykaniem palcami, tęsknie za sposobem w jaki się poruszałeś obok mnie i tęsknie za twoimi minamy,kierowanymi w moją stronę przynajmniej 53892 razy dziennie. Tęsknie za naszym bezsensownym, ale wciągającym pisaniem, tęsknie za Tobą tak po prostu i żadne słowa nie opiszą tego jak się obecnie czuje. W R Ó Ć
|
|
 |
nie będę się zniżać do jej poziomu, po prostu jak ją spotkam na ulicy to zabije gołymi rękami
|
|
 |
Nie słucham Twoich słów, znikasz między wersami gdzieś, milion kłamstw oplata Twe usta i oczy masz już dziś nie takie. Nie patrzę w nie, one też mnie nie szukają, przysłania je obłuda i przez jej pryzmat postrzegasz świat- beze mnie. Nie czuję Twoich rąk, z których wylewa się chłód nieczułości, niech znikną one też. Zniknij cały, niech brak miłości pochłonie Cię do reszty. Słyszysz? Już czas, znikaj. / bezimienni
|
|
 |
będę zła, będę zazdrosna, będę szalona, będę wredne i nieobliczalna, ale nigdy, nigdy nie będę miła. Trudno...
|
|
 |
Może nie umiem już ubrać w słowa tego co czuję, jak dawniej. Może mojej głowy nie przepełniają już pomysły na nowe wyznania. Może nie mam w sobie już tyle chęci, wiary, czy zdolności. Tylko jedno wciąż się nie zmienia- jesteś bliski memu sercu i choć nie obejmę tego w słowach, chcę by każdy mój gest krzyczał 'zostań, bądź, kocham', by każde słowo, nawet to nic nieznaczące dawało dowód ogromu moich uczuć... mam nadzieję, że to wystarczy. / bezimienni
|
|
|
|