 |
|
i powiedz mi gdzie jest ten twój kolorowy świat...?
|
|
 |
|
bo funkcjonuje dzięki tobie... wiesz?
|
|
 |
|
nie przerażaj mnie, proszę. nigdy nie pozwól bym poczuła, że odchodzisz...
|
|
 |
|
a ty co? będziesz wpatrywał się we mnie tymi swoimi wielkimi oczami.? i co? i może jeszcze zrobisz tą minę, którą tak uwielbiam.? zapomnij... nie wybaczę.
|
|
 |
|
-co jeśli kiedyś ci się znudzę?-zapytała patrząc w jego szmaragdowe oczy. przybrał tajemniczy wyraz twarzy. milczał. znowu milczał. przyłożył sobie jej dłoń do ust. pocałował. zaciągał się zapachem jej skóry. -nigdy mi się nie znudzisz... bo ten zapach. należy do mnie. jest mój. on nie może mi się znudzić...-wyszeptał... tyle wystarczyło... aby jej wątpliwości zniknęły.
|
|
 |
|
Co gdyby nie rap.? pieprzyć taki świat. Bez sampli i wersów nic nie jest wart. Patrz co się dzieje wokół życie kurewskie.
|
|
 |
|
patrzyłam mu w oczy i myślałam, czy jest świadomy tego w co się pakuje spotykając się ze mną...
|
|
 |
|
czuję w sobie dziwną nieufność wobec niego, nie dał mi co do tego powodów, ale to czuję...
|
|
 |
|
o kurde, o kurde, o kurde...
|
|
 |
|
nie chcę o Tobie zapomnieć, ale czy mam inne wyjście ?
|
|
 |
|
Prędzej czy później los się odwróci, wyrówna bilans poniesionych strat.
|
|
|
|