 |
|
wracaliśmy do domu zmarznięci i głodni trzymałam Cię za rękę pod gołym gwieździstym niebem oboje w samych bluzach w Twoich oczach widziałam obojętność a przecież ciągle powtarzasz ze kochasz/ xxnielegalna00xx
|
|
 |
|
i problem tkwi we mnie, w idiotce, która nie wie czego chce.
|
|
 |
|
Jest taka miłość, wyjątkowa, trwająca 10 miesięcy. Polegająca na wypatrywaniu go na każdej przerwie. Znaniu na pamięć jego planu lekcji. Płakaniu przy ścianie z zastępstwami widząc informacje, ze jego klasa wyjeżdża na wycieczkę. Patrzeniu przez okno z sali historycznej na boisko, gdzie teraz gra w piłkę. Miłość. Szkolna miłość. Czasami taka miłość się przeciąga w czasie.
|
|
 |
|
żółte słoneczko i jego imię z dopiskiem - przysyła wiadomość to najlepsze co może mnie spotkać.
|
|
 |
|
serce - flak bez kości słuzący do miłości.
|
|
 |
|
Wiesz po co są problemy? Żeby zdać sobie sprawę, jak bardzo nam na czymś zależy. - mi ich już wystarczy, uświadomiłam sobie jak Cię kocham.
|
|
 |
|
Moja druga połówko gdziekolwiek jesteś miłego dnia.
|
|
 |
|
mam nadzieję, że wiesz co robisz.
|
|
 |
|
Bo rola drugoplanowa to jedyna rola jaką przyjdzie mi pełnić. Nigdy nie zagram tego, szczęśliwego głównego bohatera.
|
|
 |
|
co rano pierwsze co robi to zakłada na siebie długi, stary sweter, spina włosy w kucyk i biegnie do komputera. zachłannie sprawdza wszystkie portale, gadu. nic. znów nic. nie napisał nawet jednej głupiej kropki, ani pustej wiadomości. nic
|
|
|
|