 |
"Zrobimy na spółkę tę wódkę na ławce. [...] i zwymiotujemy tym wszystkim na chodnik. I będziemy wolni, bo po co kodeksy i nikt nie zabroni nam żyć jak teraz. To ma dwie strony, i w tej drugiej wersji nikt nie ma prawa zakazać umierać."
|
|
 |
"I w życiu nie miejmy już żadnych wyrzeczeń i zróbmy tatuaż, że kochamy piekło. I kupmy w aptece ten antydepresant i przedawkujemy go grubo po stokroć. I porobisz nożem mi sznyty na plecach, bo tym co Ci powiem, Cię zranię w chuj mocno."
|
|
 |
"Skutki wkurwienia poważniejsze są od przyczyn."
|
|
 |
"Widziałem Boga na blokach,
szkoda, bo tu już nie będzie jak wcześniej.
A ona, choć chciała, nie mogła nas kochać,
szkoda, bo tu już nie będzie następnej.
Widziałem wiele z Nią i jeszcze więcej bez Niej,
byłem o jeden krok od szaleństwa i chyba jeszcze jestem.
Nie widziałem jej nigdy już takiej, jak była na starcie [...] i czasem zatęsknię, a to już nieważne."
|
|
 |
"Ja sam na sam z moim złem na ustach"
|
|
 |
"A ja nie chciałem nic więcej, gdy szeptałem "zatańcz ze mną".
|
|
 |
Możesz usiąść obok jeśli dziś przy mnie chcesz spać.
|
|
 |
A miało tak inaczej być tu.
|
|
 |
Czasem to co tracisz definiuję Cię.
|
|
 |
"Zrozumiałem czego nie chcę. Największa lekcja."
|
|
 |
Nie czeka już codziennie. Po ciężkim dniu nie masz do kogo wracać.
|
|
 |
"Na partyturze nieba rozpisywaliśmy gwiazdy, a blask pełni rozświetlał tylko kontur Twojej twarzy. Memento, wracam do miejsc, gdzie wydeptaliśmy ślady, gdzie powiedziałem słowa, że bez Ciebie bym się zabił. [...] Dzisiaj piję słone łzy, co spływają po twarzy, by złapać sens powyższy wers czytaj dwa razy."
|
|
|
|