 |
Chodź, opowiem Ci o moim życiu. O miłości, która miała trwać wiecznie. O przyjaźni, której nie było. O bliskich mi osobach, które nagle odeszły.
|
|
 |
Wiesz, gdy ci powiedziałem, że mało wiem o miłości, to nie była prawda. Dużo o niej wiem. Tylko ona sprawia, że warto patrzeć na świat. Cierpienie i kłamstwa. Nienawiść... Chciałoby się odwrócić i nigdy już na to nie patrzeć. Ale to, jak ludzie kochają... W całym wszechświecie nie ma nic piękniejszego. Wiem... miłość jest bezwarunkowa Ale wiem też, że jest nieprzewidywalna, nieoczekiwana, nie do opanowania, i nieznośna i... dziwnie łatwa do pomylenia z nienawiścią. Myślę... Próbuję powiedzieć, że... myślę, że cię kocham. Moje serce... Wydaje mi się, że ledwie się mieści w mojej piersi. Jakby już do mnie nie należało. Jakby należało do ciebie. I jeśli byś go zapragnęła, nie chciałbym nic w zamian. Żadnych prezentów, majątku, dowodów miłości. Nic prócz świadomości, że odwzajemniasz moją miłość. Po prostu twoje serce... w zamian za moje.
|
|
 |
Nie pozwól mym oczom zapomnieć Twego obrazu, a ciału dłoni. Nie pozwól by zapach Twej skóry mógłby być przeze mnie kiedyś zapomniany, przecież oboje wiemy, że potrzebuję go do dalszego i normalnego funkcjonowania. Nie każ mym uszom przestać słuchać tej romantycznej melodii płynącej z Twych ust. Po prostu nie odchodź, zostań.. Jednakże, jeśli zdecydujesz się odejść, zostaw mi ostatki szeptu, kawałek naszego nieba i smak herbaty waniliowej z Twych warg, który czułem na swoich co ranek. Nie zapomnij też wziąć mego serca - ono bez Ciebie jest tylko samotnym kamieniem wyrzuconym na ulicę, drżącym ostatkiem sił i resztkami Ciebie.
|
|
 |
A wie pan co jest najlepsze w złamanym sercu? - Zapytała bibliotekarka. Pokręciłem głową. - Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
|
|
 |
'jesteś mi potrzebny.. bardzo potrzebny do życia.'
|
|
 |
'z miłości jednak robi się głupie rzeczy. rzeczy po których możesz oszaleć.'
|
|
 |
'mam dość walki. mam dość starania się bycia lepszą od niej.'
|
|
 |
'podobasz mi się, dzisiaj możesz zwiedzić moje łóżko.'
|
|
 |
'najbardziej mnie boli to, że dla Ciebie to wszystko to tylko zwykłe koleżeństwo. pisanie, spotykanie się, zaczepki. to wszystko czysta gra'
|
|
 |
'boję się, że pewnego dnia go stracę. że odczytam, albo usłyszę od niego wiadomość, że nie ma sensu dłużej pisać, spotykać się. boję się, że pewnego dnia przestanie mnie kochać. to taki uciążliwy strach. z każdym dniem coraz większy i większy...'
|
|
 |
'mam nadzieję, że kiedyś usiądę z Tobą na kanapie, wtulę się w Ciebie i opowiem Ci o wszystkim. jak bardzo się o Ciebie starałam, ile razy mi zrobiłeś nadzieje a ile razy ją odebrałeś, ile razy przez Ciebie płakałam, a ile byłam szczęśliwa, ile czasu traktowałam Cię jako kumpla, a ile jako kogoś ważniejszego. mam nadzieję, że mnie pokochasz...'
|
|
 |
'piszemy i gdybyś widział jaki kolor mają moje policzki, jaki mam szeroki uśmiech, jak motylki rozpierdalają mi brzuch a kiedy stoję nogi mam jak z waty. jednym słowem, gdybyś widział mnie szczęśliwą, oszalałbyś.'
|
|
|
|