 |
Dziś z całej siły pompuje je serce
Szczęśliwa zapomniałaś, jak smakuje nieszczęście
|
|
 |
Życia nie widzisz w kolorach tęczy
Na twoich policzkach tylko jego szorstki język
|
|
 |
potrafisz o czymś marzyć to potrafisz też to spełnić,
po drodze się okaże jaki jesteś charakterny,
tylko nie zarzuć wygranej w obawie o przegraną,
chcący przetrwać giną, gotowi zginąć przetrwają.
|
|
 |
Ile razy wchodzisz na szczyt żeby znowu z niego spaść,
tyle razy spadasz w dół żeby odbić się od dna,
|
|
 |
Chcę usłyszeć głos
Nie słyszę go, choć jesteś blisko
Powiedz do mnie, a potem mogę zniknąć
|
|
 |
Gdy raz poczujesz głód już nie potrafisz przestać
Choć zawsze widzę cię, ja nie czuję cię znów
|
|
 |
Inna miała być codzienność
Nasza wielkość miała iskrzyć
|
|
 |
Rozmawiamy ze sobą coraz mniej, siebie chciwi
jakby ktoś pomiędzy nami porozstawiał szyby
|
|
 |
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze
Słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę
Może być lepsze niż jutro i pojutrze
Chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć
|
|
 |
Trzymam cię mocno za rękę idąc przez tłum nieznajomych
nie możesz się już zgubić, nie ma mowy
|
|
 |
Kilka słów ma większą wartość niż diamenty, które są wieczne
Kilka ostatnich kroków z tobą przejdę
|
|
 |
to nie problem miłości, przecież bólu też nie czujesz już w ogóle, już nie czujesz nic
|
|
|
|