głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckxd

A wiesz jak to jest  gdy nie chcesz jeść kompletnie nic  nie chcesz niczego słuchać  nawet tych kiedyś ulubionych piosenek  które wyciągały Cię w niejednego doła  kiedy nie chcesz nawet patrzeć w sufit i klnąc w myślach na ten cały świat  kiedy stajesz na dworze  w cienkim swetrze nie przejmując się zimnem  patrzysz w niebo pełne gwiazd  a w myślach masz tylko jedną twarz... ?

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

A wiesz jak to jest, gdy nie chcesz jeść kompletnie nic, nie chcesz niczego słuchać, nawet tych kiedyś ulubionych piosenek, które wyciągały Cię w niejednego doła, kiedy nie chcesz nawet patrzeć w sufit i klnąc w myślach na ten cały świat, kiedy stajesz na dworze, w cienkim swetrze nie przejmując się zimnem, patrzysz w niebo pełne gwiazd, a w myślach masz tylko jedną twarz... ?

Wiesz jak to jest  gdy nie pomaga nawet najsłodsze ptasie mleczko  chcesz leżeć  patrzeć w sufit i słuchać najsmutniejszych piosenek?

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Wiesz jak to jest, gdy nie pomaga nawet najsłodsze ptasie mleczko, chcesz leżeć, patrzeć w sufit i słuchać najsmutniejszych piosenek?

Miałam ochotę na papierosa. Kompletny idiotyzm  ponieważ nie palę. Tak  tak  takie jest życie.. Pewnego zimowego poranka  jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów  albo na przykład kochacie mężczyznę  dorabiacie się dwójki dzieci  po czym  pewnego zimowego poranka  dowiadujecie się  że on odchodzi  bo kocha inną. Dodając przy tym  że jest mu przykro  że się pomylił  popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: przepraszam  to pomyłka. Ależ nic nie szkodzi....

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Miałam ochotę na papierosa. Kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę. Tak, tak, takie jest życie.. Pewnego zimowego poranka, jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się dwójki dzieci, po czym, pewnego zimowego poranka, dowiadujecie się, że on odchodzi, bo kocha inną. Dodając przy tym, że jest mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: przepraszam, to pomyłka. Ależ nic nie szkodzi....

A On? On był tylko jednym z milionów mężczyzn na świecie. Dziwne  że akurat spotkałam właśnie Go. Dziwne  że nasze spojrzenia codziennie się spotykały. Dziwne  ze zawsze zastanawiam się  co On myśli patrząc w moje oczy. Dziwne  że z każdym dniem coraz bardziej Go kochałam. Dziwne  że w końcu się zakochałam. Wcale nie dziwne  ze mnie nie pokochał. On już wybrał dawno. Wybrał i chyba jest szczęśliwy.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

A On? On był tylko jednym z milionów mężczyzn na świecie. Dziwne, że akurat spotkałam właśnie Go. Dziwne, że nasze spojrzenia codziennie się spotykały. Dziwne, ze zawsze zastanawiam się, co On myśli patrząc w moje oczy. Dziwne, że z każdym dniem coraz bardziej Go kochałam. Dziwne, że w końcu się zakochałam. Wcale nie dziwne, ze mnie nie pokochał. On już wybrał dawno. Wybrał i chyba jest szczęśliwy.

Siedziała na podłodze na środku pokoju. Wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się  a w nich stanął on   powód jej płaczu. Spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową.   Dlaczego?   Wyszeptała   dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zdradziłeś?   jej szept przerodził się w krzyk   nienawidzę cię sukinsynie  nienawidzę!   Zalana łzami  prawie nie mogła oddychać.   Kochanie  naprawdę nie mogę z tobą być.   Odrzekł z ironicznym uśmiechem. Zbliżył się do niej i ją pocałował.   Spierdalaj! Nie chce cię widzieć   krzyknęła. On zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku  powiedział   tylko nie zrób sobie krzywdy  kochanie.   i wyszedł.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Siedziała na podłodze na środku pokoju. Wokół niej leżały podarte fotografie. z jej oczu płynęły łzy. Nagle drzwi do pokoju otworzyły się, a w nich stanął on - powód jej płaczu. Spojrzała na niego. jego oczy wbiły się w punkt lekko nad jej głową. - Dlaczego? - Wyszeptała - dlaczego to zrobiłeś? Dlaczego mnie zdradziłeś? - jej szept przerodził się w krzyk - nienawidzę cię sukinsynie, nienawidzę! - Zalana łzami, prawie nie mogła oddychać. - Kochanie, naprawdę nie mogę z tobą być. - Odrzekł z ironicznym uśmiechem. Zbliżył się do niej i ją pocałował. - Spierdalaj! Nie chce cię widzieć - krzyknęła. On zaczął się śmiać i zostawiając jej żyletki na biurku, powiedział - tylko nie zrób sobie krzywdy, kochanie. - i wyszedł.

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie  wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją  jej założył  nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce  tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie  jednego z budynków.   Ty  tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek  było mi szkoda.   Powiedział  udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku.   to należy do mnie.   Powiedział z uśmiechem  ściągając z niej bluzę.   a to do mnie.   Powiedziała  całując go namiętnie.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - Powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - Powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - Powiedziała, całując go namiętnie.

Boję się Jego spojrzenia. Boję się tego  że gdy spojrzę w Jego oczy powtórzy się to  co do dziś było koszmarem  że znów zawitają nieprzespane noce  ból serca i cierpienie. Nie chcę tego.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Boję się Jego spojrzenia. Boję się tego, że gdy spojrzę w Jego oczy powtórzy się to, co do dziś było koszmarem, że znów zawitają nieprzespane noce, ból serca i cierpienie. Nie chcę tego."

Najsmutniejsze są oczy  w których zgasła nadzieja  ludzie  którzy by chcieli  lecz nie mogą nic pozmieniać... Najsmutniejszy jest dzień  gdy wstając rano nie wiemy  po co żyć  gdy chcielibyśmy coś zrobić  lecz najlepiej nie robić już nic... Najsmutniejsze są łzy  wypłakane z tęsknoty  i zakochane marzenia pośród bezgwiezdnej nocy... Najsmutniejsze są wspomnienia  które zadają okropny ból  Najsmutniejsze jest własne serce  gdy cichutko woła  wróć..

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Najsmutniejsze są oczy, w których zgasła nadzieja, ludzie, którzy by chcieli, lecz nie mogą nic pozmieniać... Najsmutniejszy jest dzień, gdy wstając rano nie wiemy, po co żyć, gdy chcielibyśmy coś zrobić, lecz najlepiej nie robić już nic... Najsmutniejsze są łzy, wypłakane z tęsknoty, i zakochane marzenia pośród bezgwiezdnej nocy... Najsmutniejsze są wspomnienia, które zadają okropny ból, Najsmutniejsze jest własne serce, gdy cichutko woła "wróć.."

W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły się ożywiać. Znów czułam twoje usta na swoich. Przypominałam sobie nasze spacery  kiedy piliśmy z jednej butelki  rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce  kochanie.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

W przemoczonych trampkach zaczęłam przechodzić przez małą rzeczkę. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam sobie naszą piosenkę. Tak bardzo nie chciałam słyszeć swoich myśli. Założyłam w pośpiechu kaptur na głowę i usiadłam skulona pod jakimś mostkiem. Wspomnienia zaczęły się ożywiać. Znów czułam twoje usta na swoich. Przypominałam sobie nasze spacery, kiedy piliśmy z jednej butelki, rzucaliśmy jak najdalej kamykami i śmialiśmy się ze wszystkiego aż do łez. Pamiętam jakby to było dziś. Nie potrafię o tobie zapomnieć. Tak perfekcyjnie złamałeś mi serce, kochanie.

Podaruj mi miłość  bo jej potrzebuję by znać swoje imię. Bo to  co miało dla mnie sens odeszło razem z Tobą. Czekam tu  wciąż kocham Cię chodź poszłeś inną drogą. Jestem tutaj bez ciebie  ale jesteś nadal w moim samotnym umyśle. Bo dziś już nie ma nas tylko ona i on.

karmelowalala dodano: 26 kwietnia 2011

Podaruj mi miłość, bo jej potrzebuję by znać swoje imię. Bo to, co miało dla mnie sens odeszło razem z Tobą. Czekam tu, wciąż kocham Cię chodź poszłeś inną drogą. Jestem tutaj bez ciebie, ale jesteś nadal w moim samotnym umyśle. Bo dziś już nie ma nas tylko ona i on.

racja. teksty fuckxd dodał komentarz: racja. do wpisu 24 kwietnia 2011
za mało odwagi  aby czasami wprost coś powiedzieć  ale ambicja brała górę by zostawić to dla siebie..

fuckxd dodano: 24 kwietnia 2011

za mało odwagi, aby czasami wprost coś powiedzieć, ale ambicja brała górę by zostawić to dla siebie..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć