 |
Z papierosem w ręku odważnie przeszłam obok niego. Wiem jak bardzo nienawidził kiedy paliłam
|
|
 |
Nie lubię spódniczek, a czasem w nich chodzie. Lubie gorzką herbatę, a ciągle ją słodzę. Chce mieć długie włosy, a ciągle je ścinam, nienawidzę przekleństw, a często przeklinam.
|
|
 |
przepraszam tych, co powinnam. za to, że jestem taka trudna. za niewypowiedziane myśli. za zbyt skomplikowane słowa. że mówię ' odejdź ' myśląc ' zostań ' Za chwile milczenia i brak znaków życia. Za to, że zamykam się w sobie, gdy tego nie chcę. Za to, że czasem nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. Za to, że nie chcę, nie umiem i nie zamierzam się zmieniać.
|
|
 |
a wcale nie przeklinam jak najęta. to tylko złudzenie, kurwa, optyczne .
|
|
 |
ej , bejbe . to tylko kolejny frajer w Twoim marnym życiorysie , prawda ?
|
|
 |
ej . weź mnie zostaw, odejdź z serca, zabierz te pieprzone wspomnienia i kilogramy przeszłego szczęścia. idź - będzie łatwiej .
|
|
 |
i tylko mi kurwa nie mów, że będzie tak jak dawniej - realizmu trochę . może być lepiej lub gorzej, ale nie tak samo . zmieniło się tło, ludzie i pogląd na życie. nie ma już Jego .
|
|
 |
nie pierdol mi o ideałach ziomek ! ;]
|
|
 |
wiem, że wyglądało to żałośnie gdy mówiłam 'rozstaliśmy się' a za godzinę widzieliście nas za rękę - nie byliśmy razem to taki rodzaj przyzwyczajenia .
|
|
 |
' mój pierwszy papieros, po nim pierwszy kaszel, wtedy pomyślałam: kurwa miasto jest nasze, moja pierwsza miłość i mój pierwszy spacer, po nim pierwszy raz odczułam taką strate. '
|
|
 |
tak mam kilka słabostek . do rapu, tańca, przyjaciół, tymbarków, żelek z lidla, do mówienia 'o chuj Ci chodzi ?', do gór, morza, słońca. i do Ciebie . - szkoda że Ty właśnie jesteś tą największą słabostką .
|
|
 |
tylko, że realia są ciut inne. - nadal równie mocno się kochają, usychają z tęsknoty i panicznie boją się końca .
|
|
|
|