 |
i dzień za dniem tutaj mija się z sensem, 'zabierz mnie stąd?' - 'dokąd?' - 'obojętnie'
|
|
 |
jestem hukiem eksplozji i rażącym światłem błysku, ty chłystku jestem zaprzeczeniem pacyfizmu
|
|
 |
mam milion myśli. każda o tobie.
|
|
 |
usłyszeć ostatni raz 'wszystkiego najlepszego'.
|
|
 |
wolę skończyć ten wyścig, świadomie wybierając życie bez ciebie, niż żałować, że mogłam rozegrać go inaczej.
|
|
 |
|
Czasem brak mi czułych objęć, cichych 'kocham' na dobranoc. /alanis
|
|
 |
dać czas czasowi nic się nie zmienia prawdą staje się wykrakana przepowiednia
|
|
 |
jedna z tych chwil, gdzie potrzebne dodatkowe 36.6 stopni celsjusza.
|
|
 |
lubię kiedy się dogadujemy. lubię kiedy spędzamy ze sobą czas, lubię widok nas razem, błyszczących oczu, lubię nasze uśmiechy. lubię cię rozśmieszać, ale co z tego. nigdy tego nie doświadczymy.
|
|
 |
boisz się love forever i słusznie Skurwysynu siedzę pod twoim łóżkiem
|
|
|
|