 |
|
Wciskam ci blender w pysk, nie licz na łaskę synu,
pierdolisz coś nie wyraźnie jakbyś miał laskę w ryju.
|
|
 |
|
Podobno jestem ekscentryk, jestem chamski i chory,
dostaniesz zamiast cukierka obrzezany klitoris.
|
|
 |
|
Mówią że mam zryty beret,
chociaż pomysły ambitne,
chce ci wszczepić w mózg tasiemca by patrzeć jak kwitnie.
|
|
 |
|
klękaj do berła dziś lejemy do pełna
|
|
 |
|
Chyba zawszę już będę samotny bo przestrzeń cenie ponad wszystko,
Chociaż nie wiem co jutro nastąpi. / PLANET ANM
|
|
 |
|
Kiedyś ktoś mi powiedział, że szybko się skończę, że gasnę w oczach.
Potem ktoś mi powiedział, że muszę się podnieść jeśli chce tu zostać. / PLANET ANM
|
|
 |
|
chyba coś tutaj wisi w powietrzu,
Myślami już nie ma Mnie dawno,
bo dawno już jestem w innym miejscu.
Dzisiaj chyba się czuje już lepiej,
chyba czuje się lepiej niż wczoraj. / PLANET ANM
|
|
 |
|
Czasem lubię się zaszyć na chacie, zasunąć firany i zamknąć okna,
Litrami pić kawę i nie ma Planeta bo tańczy w ciemnościach. / PLANET ANM
|
|
 |
|
Lubię wyjść na miasto w nocy, kiedy pada deszcz,
Wtedy jakoś nie bolą Mnie oczy. / PLANET ANM
|
|
 |
|
Pożegnaj się raz, a porządnie
i nie pisz już do mnie, jak zerwiesz z tym gościem
i nie pytaj mnie więcej co słychać;
to samo co zawsze i żal mam do życia.
Ale nie padam tak często jak kiedyś,
bo nie chcę, by znowu to pękło jak wtedy.
I nie jestem już miły dla obcych,
kiedyś czyny, teraz skutki i wnioski. / PLANET ANM
|
|
 |
|
i szkoda że nie umiem być kumplem,
ile mostów spaliłem, no w kurwę.
jak kocham to tylko po wódce
i nie rób mi wyrzutów, bo to żenująco smutne. / PLANET ANM
|
|
|
|