 |
|
Stoję na dachu bloku, jakby na świata szczycie,
Tylko nie mogę skoczyć - czuję, że kocham życie
|
|
 |
|
i tak się nie wysypiam,
Nie wiem, czy przez bezsenność, czy moje tempo życia,
Widzę światło księżyca, mam jego pełnię w oku,
To skreślony apostoł wśród fałszywych proroków
|
|
 |
|
Czuję, że to usłyszysz i czujesz moje emocje,
Czuję, że przez tą wenę znowu zarwę dzisiaj nockę
|
|
 |
|
Czasem mam w sercu przeciąg, wiesz ? Muszę przewietrzyć,
Zapach, który został z kilku ostatnich dziewczyn.
|
|
 |
|
Nie trać mnie, rozpal mnie wokół
Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest
powód
i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.
Nie trać mnie, jestem Twoim marzeniem,
Nie trać jej, nadziei na nasze spełnienie,
Nie trać mnie...
|
|
 |
|
Niesiemy życie przez martwą ciszę i zimny świat,
polarną noc bez zórz, bez gwiazd.
Wokół morze ścięte w lód, wiatr zdeptany w
szadź,
przestrzeń beznadziejnie nie chce, trwa.
|
|
 |
|
Nie trać mnie, możesz myśleć, że to koniec,
To nie jest koniec i nawet jeśli nie wiem co to
jest,
to nie pozwolę nam zamknąć powiek.
|
|
 |
|
To musi coś znaczyć - roztapiamy lód
tu, gdzie każda doba przeżyta razem to mały
cud
|
|
 |
|
'I śmiejesz się do mnie i czuję, że wszystko co
było przedtem już nie istnieje
I myślę, że jesteśmy stworzeni dla siebie..
|
|
 |
|
Nie wiem czy ufać ludziom jeszcze mogę,
t ylko emocje mówią prawdę dla mnie,
tu jest problem...
|
|
 |
|
'Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz
Wszystkie myśli i uczucia, których nie masz
gdzie pomieścić..'
|
|
 |
|
Tak bardzo mało dało to, że wciąż
krzyczałam
A Ty gdzie wtedy byłeś
Co jest kurwa? Nie słyszałeś?
Nic nie zostało i doszłam tu po zgliszczach
Przez to uśmiecham się na zewnątrz
Płacze tylko w myślach
|
|
|
|