 |
Jednym słowem wszystko się pierdoli, a ja siedzę w gruzie pełnym jebanych wyrzutów sumienia, bólu i resztek tego co zostało z mojego serca.
|
|
 |
i to o wiele więcej niż mogę udźwignąć
|
|
 |
Klnę, bo boli. Płacze, bo nie daje już sobie rady.
|
|
 |
Tak bardzo chce odpłynąć, tak na zawsze.
|
|
 |
Dużo chlania mordeczki i zajebistego wejścia w Nowy Rok (czyt. bez bełtu) życzy wam jakże zajebisty i skromny slonbogiem!
|
|
 |
ostatnie dziesięć sekund roku odliczę będąc w Twoich ramionach. / tonatyle
|
|
 |
Ponownie wkraczam w kalejdoskop wspomnień. Jest wiele chwil spędzonych z Tobą, o których na pewno nie zapomnę. / slonbogiem
|
|
 |
Nie, nie jesteś perfekcyjny. Perfekcją można nazwać zrobione wyśmienicie malibu. Ty za to jesteś pojebany, ale także wyśmienity na swój sposób. / slonbogiem
|
|
 |
Ponownie samotnie przebywam. Raz leję wódę, a raz do kufla piwa. / slonbogiem
|
|
|
|