![....bo jak ja coś odpierdolę to szkoda słów.](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
....bo jak ja coś odpierdolę, to, szkoda słów.
|
|
![wypady za osiedla deski pozdzierane kolana i łokcie uśmiech nie schodzący z twarzy kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady całonocny chillout gdzie wszystko inne traci znaczenie wyczuwam wakacje. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
wypady za osiedla, deski, pozdzierane kolana i łokcie, uśmiech nie schodzący z twarzy, kupa śmiechu a przy tym okropny ból brzucha, przesiadywanie na krawężnikach i tańczenie na środku autostrady, całonocny chillout, gdzie wszystko inne traci znaczenie, wyczuwam wakacje. / Endoftime.
|
|
![niby tęsknię ale jego to i tak nie obchodzi. md.](http://files.moblo.pl/0/8/25/av65_82507_snapchat-333759638.jpg) |
niby tęsknię, ale jego to i tak nie obchodzi. / md.
|
|
![Momentami nie wierzę w to że ten świat ma prawo istnieć.](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
Momentami nie wierzę w to, że ten świat ma prawo istnieć.
|
|
![Dlaczego ja to sobie robię?](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
Dlaczego ja to sobie robię?
|
|
![Nigdy nie bałam się szczęścia aż do teraz. Nie chcę Cie niszczyć.](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
Nigdy nie bałam się szczęścia, aż do teraz. Nie chcę Cie niszczyć.
|
|
![Twój oddech staje się wyrzutem mojego sumienia.](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
Twój oddech staje się wyrzutem mojego sumienia.
|
|
![Tak to była udana impreza](http://files.moblo.pl/0/5/52/av65_55200_76087_filizanka-kawa-motyl.jpg) |
Tak to była udana impreza ^^
|
|
![wyobraź sobie sypanie soli na świeżą ranę wiesz z reguły nigdy nie przestaję nigdy nie potrafię przestać widok krwi ten ból daje ukojenie dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę by po raz kolejny odwracając się nigdy więcej się nie poddać nigdy nie odpuścić czegoś co daje życie. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
wyobraź sobie, sypanie soli na świeżą ranę, wiesz, z reguły nigdy nie przestaję, nigdy nie potrafię przestać, widok krwi, ten ból daje ukojenie, dogłębnie niszczy niekiedy złudnie dając siłę, by po raz kolejny odwracając się, nigdy więcej się nie poddać, nigdy nie odpuścić, czegoś co daje życie. / Endoftime.
|
|
![niewygodne myśli i niezgrabne gesty. słowa składane na odpierdol i przyspieszone tętno. md.](http://files.moblo.pl/0/8/25/av65_82507_snapchat-333759638.jpg) |
niewygodne myśli i niezgrabne gesty. słowa składane na odpierdol i przyspieszone tętno./ md.
|
|
![pesymistyczne nastawienie a w zasadzie wciąż żyję wciąż nie widzę a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego że oddycham że żyję że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy wciąż nie chcę wmawiać sobie że szczęście istnieje i jest tu tuż obok tak niewidzialnie że po prostu jedyne co dostrzegam to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr i wśród ludzi tak prawdziwie sztucznych znikających z naszej drogi szybciej niż słońce zachodzące dziś gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję nie chcę i nie potrafię. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/62/av65_56298_large_52.jpg) |
pesymistyczne nastawienie, a w zasadzie wciąż żyję, wciąż nie widzę, a może tak naprawdę nie chcę już widzieć pozytywnych stron tego, że oddycham, że żyję, że jestem. wciąż nie potrafię kształcić pozornych nadziei na kolejny dzień oczekując, że będzie znacznie lepszy niż ten dzisiejszy, wciąż nie chcę wmawiać sobie, że szczęście istnieje, i jest tu, tuż obok tak niewidzialnie, że po prostu jedyne co dostrzegam, to jego minimalną część. wciąż nie chcę błądzić wśród setek kolejnych obietnic, wśród tych marnych słów puszczanych na wiatr, i wśród ludzi, tak prawdziwie sztucznych, znikających z naszej drogi szybciej, niż słońce zachodzące dziś, gdzieś za osiedlami. po prostu nie potrzebuję, nie chcę i nie potrafię. / Endoftime.
|
|
|
|