 |
nie pójdziemy do piekła, bo trafiliśmy tam już dawno.
|
|
 |
|
To straszne, wiem, ale ja nie kłamię, widzisz, widzę niebieskie oczy na ulicy i zatrzymują mi się funkcje życiowe, jedno ich mrugnięcie w moją stronę i umieram, widzę wielki najki i umieram, słyszę głos przeciągający sylaby i umieram, czuję ciężkie, męskie perfumy i umieram, widzę kogoś podobnego do Ciebie i zaczyna mi się podobać, a to nie prawda, bo wcale nie, bo to przez Ciebie, bo to Ty mi się podobasz, więc umieram, umieram, bo jak zwykle okazałam się niewystarczająca.
|
|
 |
- nie jestem zbyt dobra w upijaniu się. - może z całowaniem pójdzie nam lepiej? ♥
|
|
 |
|
Chce wiedzieć jak całujesz bo dostaje świra ♥
|
|
 |
bo nie wiem dlaczego, ale zawsze będę do niego wracać. / md.
|
|
 |
siedzimy obok siebie, nie wiedząc jak powiedzieć to, co chcemy. siedzimy obok siebie, zastanawiając się dlaczego nie trzymamy się za ręce.
|
|
 |
Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.
|
|
 |
|
Miałeś, zjebałeś to teraz spierdalaj.
|
|
 |
był marzeniem, które ujawniało się tylko po pijanemu. / md.
|
|
 |
po chuj zaczynać coś co nigdy nie miało mieć sensu!? niech mi to ktoś, kurwa, wytłumaczy, bo nie jestem w stanie tego zrozumieć...
|
|
|
|