 |
Kochałam go na tysiące różnych sposobów, na wszystkie możliwe sposoby. Codziennie inaczej i codziennie na nowo. To była miłość od pierwszego spojrzenia i miłość od każdego kolejnego spojrzenia. Taka, która przytrafia się raz w życiu i przez resztę życia nie jesteś w stanie wymazać jej z pamięci. Wypełnia cię tak mocno, że w końcu tym uczuciem się stajesz. / Aleksandra Steć
|
|
 |
Przez większość czasu zastanawiałam się, cóż bym Ci powiedziała, gdyby doszło do przypadkowego spotkania. Układałam wiele monologów, po czym wybierałam najlepszy i powtarzałam go codziennie przed snem, by go nie zapomnieć. Ale wiesz co, nie.. Ty nawet nie zasługujesz na monolog z moich ust i myślę, że dwa słowa będą wystarczające. Pierdol się.
|
|
 |
Cieszę się, że jesteś. Gdzieś, w tym samym co ja listopadzie. / Maciej Wierszycki
|
|
 |
A dziś napiję się za to wszystko, co miało być a nie było. / autor nieznany
|
|
 |
Kiedyś potrafiłam z łatwością wybaczać i zapominać o wyrządzonej krzywdzie wobec mojej osoby. Miałam w sobie ogrom siły i nadziei, że mój kat zmieni swoje postępowanie i siebie. Naiwnie wierzyłam, że jestem ważna. Dziś nie potrafię jednego, ani drugiego i na dodatek żyć na nowo.
|
|
 |
Kochałam go strasznie mocno. Przez ostatnie miesiące zastanawiałam się, jak to było możliwe. Ja po prostu kochałam samą siebie. Gdy patrzyliśmy sobie w oczy to tak, jakbym widziała swoje odbicie w męskiej osobowości. Rozpaczałam za samą sobą.
|
|
 |
Choćbym bardzo chciała i starała się za trzech to nie potrafię Tobie wybaczyć. Gdy jesteśmy sam na sam to jeszcze jest we mnie nadzieja, że w przyszłości mogłoby być tak jak kiedyś, jednakże gdy jesteśmy w grupie to wszystko do mnie wraca. Ten pieprzony żal, złe wspomnienia i ogromna niechęć do Ciebie. Parę miesięcy temu potrafiłam dla Ciebie kłamać, byś uniknęła jakicholwiek złych konsekwencji, nawet dałabym sobie rękę uciąć. Tylko po takim czasie stwierdzam, że dziś, w niedzielne popołudnie siedzę sama, bez żadnej wiadomości, bez Ciebie i na dodatek bez ręki.
|
|
 |
Broń swojego entuzjazmu przed sceptyzmem innych. / Jackson H. Brown
|
|
 |
Płaczę. Idę ulicą i płaczę. Łzy mi wchodzą do ust. A taki byłem wesoły nie tak dawno, tak sobie szedłem w podskokach wesoło. A teraz płaczę. / Edward Stachura
|
|
 |
smutek, rozczarowanie i obłęd w głowie.
|
|
 |
Zawiodłam się już na wielu ludziach, ale nigdy nie sądziłam, że zawiodę się na Tobie.
|
|
|
|