 |
"Mówię ci to z bliska i w oczy patrzę, posłuchaj mnie uważnie, zapamiętaj na zawsze"
|
|
 |
Zawsze wracamy, prawda? Każda droga, na końcu się nam krzyżuję. Po prostu los nie pozwoli nam odpuścić./esperer
|
|
 |
Kiedyś nie byłam taka zimna. Właściwie teraz też nie jestem. Zbudowałam tylko wokół siebie mur, żeby nigdy więcej nie cierpieć tak jak wtedy./esperer
|
|
 |
Nie chodzi o to, że Ci nie ufam. Słyszałam już wiele razy, że na zawsze, a potem skracano ten czas do kilku miesięcy./esperer
|
|
 |
Wolę mieć złamanie z przemieszczeniem w nodze, niż po raz kolejny mieć złamane serce./esperer
|
|
 |
jak zapytasz jak się trzymam, wiedz, że nie trzymam się wcale, nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej, czuję ból w żołądku, w głowie, dziwnie mi bije serce, wiem, że znasz to, ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej
|
|
 |
Czasami chciałabym to opisać w jakiś niezwykły sposób. Chciałabym, żeby ludziom, którzy to czytają na moment urywał się oddech i wracali do tych momentów z przeszłości, które dla mnie są teraźniejszością. Chciałabym, żeby to było wyszukane, żeby nikt inny przede mną nie opisał tego w taki sposób. Gdybym mogła, wymyśliłabym swój język, gdyby tylko to mogło oddać moje uczucia. Uwierz, chciałabym powiedzieć coś takiego, żeby inni mnie zapamiętali, żeby było wiadomo, że to moje i nikogo innego. Takie słówko, takie zdanie, które wryję się w pamięć. Słówko o Tobie. Tyle, że nie umiem tego opisać, bo ktoś przede mną już to przeżył. Nie potrafię oddać tego tak jakbym chciała. Efekt końcowy nigdy nie jest zadowalający, nigdy nie jest wystarczający. Zrobiłabym wiele dla świadomości, że oto umiem przelać na zewnątrz moje wnętrze. Tyle, że nie potrafię. Tęsknię za Tobą. Ładniej nie umiem./esperer
|
|
 |
W moim życiu tyle zawirowań jak na tych wszystkich komediach romantycznych, na których mówiłam "to się nie zdarza w prawdziwym życiu". A teraz? Teraz ktoś kogo kocham jest daleko ode mnie. Jestem z tym, do którego nigdy nie poczuję nawet w połowie tego co czułam w przeszłości do NIEGO. Robię wszystko wbrew sobie, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo świat nie chcę kolejny raz przeżywać końca jednej miłości. Nauczyłam się uśmiechać, chować łzy, zachowywać jak szczęśliwa dziewczyna u boku chłopaka. Tyle, że kiedy mnie dotyka, to tak jakbym mniej lubiła siebie, a ciało wydaję się afiszować swoje niezadowolenie z powodu zmiany linii papilarnych pieszczącego. Robię wszystko machinalnie, kocham też rozumem, nie sercem. Zapomniałam jak to jest, kiedy kogoś naprawdę chcesz. Paradoksalnie im bardziej udaję szczęście, tym mniej tego szczęścia we mnie. Czekam na moment, to szczęśliwe zakończenie, w którym wrócimy do siebie, bo czekaliśmy na to cały okres rozłąki i udawania nie tęsknoty./esperer
|
|
 |
Dobrze wiesz, że jesteśmy dla siebie tym brakującym pierwiastkiem. Dobrze wiesz, że tylko nasze dłonie tak idealnie do siebie pasowały, a serca biły w jedynej synchronizacji. Popełniliśmy tyle błędów, ale nigdy błędem nie nazwę naszej znajomości, Ty też nie. W którymś momencie pogubiliśmy się. Uwierzyliśmy tym, którzy mówili, że jeszcze czas, że jesteśmy młodzi, że musimy się wyszaleć, że jeśli nie teraz to kiedy. Puściliśmy bezmyślnie swoje ręce i oto każde z nas prowadzi osobne życia. Śmieszne nie? Co za absurd, że teraz oddzielnie, a kiedyś każdy oddech dzieliliśmy na pół./esperer
|
|
 |
Kiedy w końcu zrozumiesz, że innych nie ma, bo kiedyś byłeś Ty?/esperer
|
|
 |
"Czuję ucisk, nie wrócisz dziś, lepiej nie wracaj więcej."
|
|
 |
"Dom to głównie ludzie wokół,
a nie łudzę się, że ma ktoś wczute być przy moim boku,
bo znajomi mają dość - tracą cierpliwość.
Ale mają prawo dać złość, w zamian za trudną miłość. "
|
|
|
|