 |
"Wiesz, nie ma miłości, jest tylko chemia
Zwykły sex i strach, by ktoś inny jej nie miał."
|
|
 |
"Czując, że to już koniec
A Ty nie wrócisz naprawdę
Upadłem, nieświadomy, że leżę na dnie."
|
|
 |
"Bo tak trudno trzymać pion jeśli nie ma się czym wesprzeć."
|
|
 |
miałem porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie, lecz wciąż jesteś w moim sercu, i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie, i nie będzie mnie już wcale, lecz to był Twój własny wybór by przekreślić życie całe
|
|
 |
Pijesz browara, siedzisz z ziomami pod blokiem, Mijam Cię, zerkasz i obcinasz mnie wzrokiem, Spotykasz moje oczy, patrzysz w ich głębię, Kiedyś chciałeś patrzeć w nie częściej.
|
|
 |
Wrogów mi nie brak, bo tak to działa. Mój każdy sukces to ich osobisty dramat.
|
|
 |
jesteś dla mnie wszystkim, wszystko jest Tobą W radości i w smutku, chce byś był obok.
|
|
 |
"Nie wierze im po prostu , nic nie przebije tego co było kiedyś, mówię prosto z mostu im - nie ma ludzi którym umiem zawierzyć."
|
|
 |
"Znów odsuwam ręce, mam takie tendencje, nie ufam kobiecie żadnej, tak chyba jest lepiej naprawdę, i zdradę mam w jednym palcu, nabieram dystansu."
|
|
 |
"Taki sadomasochizm byle by nie było lepiej, bo nie może mi być za dobrze przecież."
|
|
 |
"Mam dość, jestem wyczerpany już do granic, a złość, jak dreszcz, opływa mnie falami."
|
|
 |
"ty się oddalasz dzień za dniem, metr za metrem i jesteś coraz wyżej, a ja coraz bardziej blednę."
|
|
|
|