 |
|
Kląć, jeszcze głośniej i jeszcze częściej, albo odejść, nie mówiąc nic więcej.
|
|
 |
Każde słowo stało się puste, gdy przemokło tysiącem łez.
|
|
 |
Tak, jestem osoba z choroba psychiczna, zwana zakochaniem.
|
|
 |
A kiedyś usiądę na parapecie z nogami wywieszonymi za okno i głośno krzyknę - "Jak mnie kochasz, to mnie łap."
|
|
 |
Bo kiedy się kogoś kocha, nie liczą się jakieś pieprzone cyferki w roczniku.
|
|
 |
Trzy miesięczna udręka, co weekend picie, gdy serce pęka to krwawi obficie. Takie życie, ale czas zagoi ranę.
|
|
 |
'Jak możesz spokojnie spać,
Kiedy ja siedzę tu
Z głową wtuloną w dłonie,
Tonę we łzach.
Jak możesz tak beztrosno się śmiać,
Przecież nie ma mnie przy tobie?
Runął nasz piękny świat.'
|
|
 |
Albo zrobisz cięcie, albo dalej będziesz cierpieć
|
|
 |
Może właśnie dlatego nie uwierzę w miłość
Bo już nigdy nie wróci to co raz się skończyło
|
|
 |
Dziś już nie znaczy nic, to wszystko,
Dziś już nie znaczy nic, co było
|
|
 |
Jesteś powodem dla którego dzisiaj się najebie, zajaram, i odejdę w chuj nie wiem gdzie.
|
|
 |
Zbyt bardzo przejęłam się miłością do ciebie, zbyt wiele przez to poświęciłam mimo, że wiedziałam iż za chwilę to się skończy.
|
|
|
|