 |
|
Tyle związków po Tobie, tylu facetów się przewinęło, minął ponad rok od czasu kiedy zerwałam z Tobą, a mimo to, chyba jakby tęsknie, nie wiem już w sumie czy za Tobą, za tym jaki byłeś, czy za to jaki byłeś dla mnie, ale tęsknie. Bardzo. I boję się , że nigdy już nie znajdę nikogo takiego jak Ty, takiego co pokocha mnie równo mocno jak Ty, mimo wszystkiego, pokocha każdą moją wadę nawet mocniej niż zaletę. Przy Tobie nie wiedziałam co to zazdrość, bo nigdy nie dawałeś mi do niej powodów, nigdy przez Ciebie nie płakalam, nie siedziałam po nocach z myślą w głowie gdzie jesteś i czy mnie nie zdradzasz byo byłam pewna Twoich uczuć do mnie, wiedziałam, że mnie kochasz, każdą sekundę pragnąłeś spędzać przy mnie. Każdego dnia na nowo czułam się zdobywana, kochana, jedyna w swoim rodzaju, jak księżcznika. Zapytacie czemu to skończyłam? ?Nie umiem odpowiedzieć.... / kokaiina
|
|
 |
|
Miłość jest jak echo, ile dasz jej, tyle wraca. /Lukasyno.
|
|
 |
|
moja córka będzie robić w chuja waszych synów. (;
|
|
 |
|
HEJ ŁOBUZIE, CHODŹ NA SEKS ♥
|
|
 |
|
TAK BARDZO GO PRAGNĘ! /kokaiina
|
|
 |
|
to wszystko było może kiedyś ważne, ale teraz nie ma znaczenia.
|
|
 |
|
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi..
|
|
 |
|
wielu na mój temat wie więcej ode mnie ;o
|
|
 |
|
W głowie cholernie niebezpieczna pustka.
|
|
 |
|
Żyjesz na pozór, na przekór, na opak, na swój sposób, na dwa tryby, na niby. Wybierasz źle, fatalnie, najgorzej, dobrze, trafnie, rzadziej najlepiej. Kochasz za mało, za późno, za wcześnie, za bardzo, za coś.
|
|
 |
|
I nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. Bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia. A dokładnie, chwilę po jego końcu.
|
|
|
|