 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.< 3
|
|
 |
Siedziała na parapecie okna w uszach miała słuchawki z których wydobywały się dźwięki ulubionej piosenki,zajadała się truskawkami,które On tak uwielbiał,zdała sobie już sprawę ,że jej tęsknota za nim jest silniejsza niż zwykle.
|
|
 |
było pochmurne popołudnie wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer. podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek. brakowało mi Ciebie. rodzice zawsze wszystko nam komplikowali. wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam oczy. po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech. otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś laskę u Twojego boku. o dziwo nie wpadłam w histerie. wystukałam jedynie wiadomość "nie wspominałeś ,że rodzice dali Ci jakąś sukę pod opiekę." po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła i Twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie. wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu. dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam kartę sim do śmieci. dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku. odwróciłam się, lecz Ciebie nie było. właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu. ;**
|
|
 |
nie należę do fanek Hanny Montany albo Justina Biebera , nie nosze bluzek z tekstami piosenek Peji czy Donguralesko,nie posiadam całej szafy koloru różowego niczym Doda,nie potrzebny mi autograf Zaca Efrona czy Edwarda, ale uwierz, jestem nieziemską fanką noszenia Twoich bluz i autografów w postaci pocałunku.
|
|
 |
Jak mogłam być tak zaślepiona ? Wtedy nie wiedziałam jakim egoistą i dupkiem jesteś. Kochałam cię, a teraz doprowadziłeś do tego, że mam ochotę cię zabić oraz nienawidzę twojego imienia. Zadowolony ?
|
|
 |
ale ja jestem wredna, i egoistyczna,i arogancka. i jestem trudnym człowiekiem. i bardzo uparta. i często się kłócę, bo mi coś nie pasuje. i śpię do południa. i latem lubię tylko wieczory. i mam alergię. i uzależnienie mam. i mam zniszczone włosy od prostowania. i często mi coś nie pasuje. i marudzę. i chodzę spać nad ranem. i nie lubię oliwek. i jestem uzależniona od muzyki. i będziesz się przy mnie strasznie denerwował. i na fejsie zamiast 'w związku' ustaw sobie 'to skomplikowane' - tak będzie prościej.
|
|
 |
nowy rok: nowe plany, nowe marzenia, nowe życie....
|
|
 |
- Kochasz mnie?
- Tak i to bardzo!
- Chyba tylko w teorii, przez fona i gg!
- Jak to?
- Bo w praktyce nigdy mi tego nie pokazałeś, przy swoich kolegach nawet mi cześć nie powiesz!
- Bo wiesz...
- Tak wiem jesteś dzieckiem neostrady, gg, nk i fona.
|
|
 |
wiesz Lalka, mnie nie kręci nocowanie u fałszywej psiapsióły, która przy lepszej okazji obrobiła by Ci dupę, wzajemne malowanie się, maseczki itp. i obgadywanie chłopaków. kręci mnie natomiast całonocne siedzenie z browarem i fajką w ręce pod blokiem z tymi, którzy za mną poszli by na koniec świata i odwrotnie.! ;**
|
|
 |
Tyle wspólnych planów, marzeń... A także spędzonych chwil, wypowiedzianych słów. Aż trudno uwierzyć, że wszystko to, co trwało przez prawie rok, nagle się ulotniło, pękło niczym bańka mydlana.
|
|
 |
czasem mam ochotę powiedzieć "pierdole" i wyjść. iść przed siebie, nie ważne gdzie. mieć w dupie ludzi.
|
|
 |
a jak będziesz mógł powiedzieć mi więcej niż 'lubię cie' to zadzwoń.
|
|
|
|