 |
Kiedyś Ci opowiem, jak puste były wieczory bez Ciebie, gdy za towarzystwo robiła muzyka, herbata, koc i twoje zdjęcia, powiem Ci, jak smakowały moje łzy i tęsknota, której nie dało sie opisać słowami, że nawet pomarańcze traciły smak.
|
|
 |
I chciałabym wyczytać z Twoich Ust całą prawdę , wtedy wszystko byłoby o wiele prostsze
|
|
 |
Ironia kiedy płacząc przez niego, tylko do niego chciałabym się przytulić
|
|
 |
Jeśli nie rozumiesz mego milczenia. To nigdy nie zrozumiesz moich słów
|
|
 |
Z każdym dniem coraz bardziej wydaje mi się że coś do Ciebie czuję i nie mogę nad tym zapanować . ♥
|
|
 |
Nie obiecuj mi gwiazdki z nieba, wakacji na hawajach i willi z dziesięcioma łazienkami, balów co tydzień i szafy eleganckich sukni. daj mi pewność, że będziesz obok, gdy w rozciągniętym dresie i rozczochranych włosach przytulę się do ciebie, aby się wypłakać, a ty zwyczajnie pozwolisz mi się wygadać. Wtedy będę naprawdę szczęśliwa.
|
|
 |
Dziękuję że olewasz. Cholernie mi miło.
|
|
 |
Mam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogę Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukam Ciebie. Czasem znajdę tylko Twoją sylwetkę, a czasem miniemy się bez słowa spoglądając sobie w oczy. Ile te nieme spojrzenia jeszcze będą trwały ?
|
|
 |
I postaram się Ciebie dobrze zapamiętać, mimo wszystko
|
|
 |
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
 |
- Nie uśmiechaj się do mnie w ten sposób. Nie teraz, kiedy mam świadomość, że już nigdy nie będziesz mój, a ja nigdy nie będę mogła dobrowolnie tego uśmiechu odwzajemnić, zupełnie przypadkowo, wpatrując się zachłannie w Twoje oczy.
|
|
 |
Byłabyś genialną koszykarką . Perfekcyjnie dajesz kosze , idealnie rzucasz , a skoki też masz nieźle opαnowane.. szczególnie te w bok.
|
|
|
|