 |
|
powiedział jej, że to koniec. tym samym zabrał jej powietrze, sens życia, oraz zatrzymał pracę jej serca. uruchomił kanaliki łzowe, które już nigdy nie zatrzymały tych przeszklonych do granic możliwości łez.
|
|
 |
|
Zobaczył w moich oczach kłamstwo, to było jego odbicie.
|
|
 |
|
To że znowu jestem szczęśliwa i kocham kogoś innego wcale nie znaczy że zapomniałam. Nie , nie zapomniałam o nim , i nigdy tego nie zrobię.Wciąż pamiętam jego głos , twarz , sylwetkę uśmiech i spojrzenie.Pamiętam styl i wiele jego słów. I wciąż go kocham , ale już w inny sposób . Odchodząc zabrał z sobą dużą część mojego serca , był przecież cholernie ważny. To że ułożyłam sobie życie nie oznacza że nie pamiętam o przeszłości , jego imię nigdy nie przestanie mi towarzyszyć , ale nikt niema prawa wmawiać mi że zapomniałam , albo nie kocham swojego obecnego chłopaka. Wiesz on to rozumie , rozumie kim dla mnie był ale też doskonale zdaję sobie sprawę jak mocnym uczuciem go darzę. Nie skłócisz nas , ufamy sobie bezgranicznie / nacpanaaa
|
|
 |
|
Kiedyś nie wierzyłam w przyjaźń damsko-męską ... hmm , nawet nie chodzi o to , że nie wierzyłam . po prostu jej nie doznałam . teraz już wiem , że mogę na niego liczyć w każdej sytuacji i on na mnie też . // deliciious
|
|
 |
|
Całusem kurz z uczuć zrzuć ! // tymbark przemówił : DD
|
|
 |
|
Mogłabym przestać udawać, że jakoś sobie radzę bez niego I zacząć wierzyć w to, że będziemy razem w niebie. Czuć się bezpieczna śniąc albo na przykład Już nigdy więcej nie zasypiać // opis kolegii , zmieniony ofc , x d
|
|
 |
|
nie ma to jak miły sms na obudzenie do szkoły od przyjaciela ' wstawaj , kurwaa ! : D ' o 6 rano i odrazu zrywasz się na równe nogi . // deliciious
|
|
 |
|
Podeszła do mnie kiedyś mała dziewczynka. Byłam wtedy w żałosnym stanie w ustach trzymałam papierosa,a w ręku butelkę taniego wina.Zapytała się mnie co to miłość.Akurat wtedy kiedy moje serce krwawiło.Wiesz co jej odpowiedziałam? Że miłość to tania bajeczka,szajs,który zawsze się sprzedaję, a potem rani jak cholera. Wydawało mi się, że była zawiedziona...Ze spuszczoną głową odeszła w stronę huśtawek. Przez chwilę czułam, satysfakcje, że to nie tylko ja czuję się dzisiaj tak podle z powodu miłości.Ale wstałam, podeszłam do niej i powiedziałam,że kłamałam.Zapytała czemu tak wyglądam, odpowiedziałam, że zraniła mnie miłość, spojrzała na mnie pytającym wzrokiem i powiedziała "Mnie też tak zrani?", pokręciłam głową i szepnęłam "Ciebie nie. Jesteś za delikatna, a ona tylko rani silnych. Nigdy się na niej nie zawiedziesz",zapaliłam drugiego papierosa i odeszłam.I wiesz co? Czułam się jeszcze gorzej, że ją okłamałam.Za jakiś czas zobaczę ją na tej samej ławce, w takim samym stanie.
|
|
 |
|
czas w miejscu nie stoi - to są szybkie przemyślenia.
|
|
|
|