 |
Żadna feministka, chociaż czasem walcze
Połowa serca zgubiła się gdzieś na marsie
|
|
 |
I wiesz komu prędzej to serce pęknie
Wiesz kto będzie cierpieć, a kto nawet nie tęskni
|
|
 |
Wiem, to musi być gorzkie; zostawić tak osobe
Z którą dzieliłaś pościel a w niej sny
I kto wie..
Może miałaś już plany, może tylko marzenia
|
|
 |
jak on mógł nie zauważyć, że skarb odkrył
znalazł róże wśród pokrzyw
to on nie jest zbyt dobry, powiem za nim zapomni
i zostaw, to pętak, zrób to zanim serce pęknie, choć pęka
|
|
 |
i wypada marnie twój budżet
dałaś swoją miłość, a dostałaś nauczkę
dostałaś to puste słowo, tysiąc historii
pamiętaj, że kocham, nie kocham zapomnij
|
|
 |
Kasia, Ola czy Ela, nie wiesz, kto ci go ukradł
a ostatnio wybierane to twoja przyjaciółka
i znów milczą usta i rozmowę przekładasz
bo powiedział, że nie lubi zdania - trzeba porozmawiać
|
|
 |
nie jesteś dla niego zbyt dobra, niezbyt
by stanął za tobą, gdy świat jest przeciw..
|
|
 |
i nie jesteś dla niego zbyt dobra, bynajmniej
by otworzył swój umysł a nie tylko sypialnię
|
|
 |
z miłości w nienawiść, płakałaś tyle razy
bo nie jesteś dla niego zbyt dobra, żeby
został z tobą w domu, kiedy dzwonią koledzy
|
|
 |
Marzy bo ma czym,może ma o kim nie patrząc na boki..
|
|
 |
Był i będzie nasz ten zakątek świata
Tu poczekam na ciebie żebyś wiedział, że masz dokąd wracać
|
|
 |
Potrzebuję cię mieć gdzieś, nie przy sobie, ale dla siebie
Potrzebuję to czuć, że mogę zawsze cię czuć
I potrzebuję byś poczuł, możesz zawsze tu wrócić
|
|
|
|