 |
Chce żebym obiecał jej, że zawsze będzie git
I że jestem jej, nie zabierze mnie nigdy nikt (nigdy)
Widzę jej łzy, mówi - olejmy jutro
Strzela mi w łeb, po czym popełnia samobójstwo
|
|
 |
Kto Ci powiedział,że cokolwiek jest na zawsze? Że można się przyzwyczajać?...
|
|
 |
|
no cześć, świecie. nie masz się kiedy kończyć, tylko podczas dnia kiedy ja mam zaplanowany melanż ? nie, nie tak się bawić nie będziemy. ja jutro piję wódkę, i nie waż mi się przeszkadzać! / veriolla
|
|
 |
|
dziwisz się, że Ci kurwa nie ufam? na Boga! ogarnij, przecież fałsz masz na mordzie wypisany!
|
|
|
|