głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckhaters

niszczymy się tym co nas dzieli.

princescolors dodano: 29 września 2013

niszczymy się tym co nas dzieli.

swoje nogi wplotę w Twoje i będzie tak jakbyśmy byli jednym ciałem pieszczotami i grzechem.zapomnę jak się oddycha i zrobię wszystko co wymaga czasu czułości i nocy. noce są coraz dłuższe więc miałabym całkiem sporo czasu. nosem musnąć kość obojczyka i wiedzieć że jedyne granice to granice rąk.

princescolors dodano: 29 września 2013

swoje nogi wplotę w Twoje i będzie tak,jakbyśmy byli jednym ciałem,pieszczotami i grzechem.zapomnę jak się oddycha i zrobię wszystko,co wymaga czasu,czułości i nocy. noce są coraz dłuższe,więc miałabym całkiem sporo czasu. nosem musnąć kość obojczyka i wiedzieć,że jedyne granice,to granice rąk.

chcę poczuć ulgę bo jest coraz ciężej.

princescolors dodano: 29 września 2013

chcę poczuć ulgę,bo jest coraz ciężej.

nigdy nie chciałam czuć bólu pękniętego serca.

princescolors dodano: 29 września 2013

nigdy nie chciałam czuć bólu pękniętego serca.

czy ktoś kiedyś parzył Ci kawę i wrzucił do niej zamiast kostki cukru szczyptę serca? czy ktoś kiedyś obudził Cię pocałunkiem w kark i ciepłym uściskiem? czy w Twoich dłoniach inne dłonie znajdywały spokój? czy ktoś kiedyś powiedział Ci  że przy Tobie się niczego nie boi? czy ktoś kiedyś był Tobie całym światem? czy ktoś mruczał Ci na dobranoc? czy ktoś był? czy ktoś jest?    czy to ja?

princescolors dodano: 29 września 2013

czy ktoś kiedyś parzył Ci kawę i wrzucił do niej zamiast kostki cukru szczyptę serca? czy ktoś kiedyś obudził Cię pocałunkiem w kark i ciepłym uściskiem? czy w Twoich dłoniach inne dłonie znajdywały spokój? czy ktoś kiedyś powiedział Ci, że przy Tobie się niczego nie boi? czy ktoś kiedyś był Tobie całym światem? czy ktoś mruczał Ci na dobranoc? czy ktoś był? czy ktoś jest? czy to ja?

Tak to właśnie czuję. Nie mogę walczyć za nas dwoje. Nie dosypiać wytrącona z równowagi. Tracąca szansę na spokojny sen. Wykorzystująca bezsenność jako dobrą okazję do przeanalizowania długiej kolejki błędów i obszernego sznura raniących serce słów. Tylko ja przewracam się z boku na bok bez twojego  Dobranoc  i co wieczornego zapewnienia o miłości. Wystrojona jak jeszcze nigdy w życiu rezygnuję z imprezy by uniknąć nieporozumienia i pobyć z Tobą. Na korzyść naszego związku..A Ty co zrobiłeś dziś by go umocnić? Obraziłeś się jak mały rozpieszczony chłopiec bo ktoś wytknął Ci pewne niedociągnięcie? Do tanga trzeba dwojga.Kroki są prostsze niż Ci się wydaje. zawsze można improwizować. Postawić na spontaniczność i dać ponieść się muzyce. Nie zważać na potknięcia i deptanie partnerce po stopach. Bo przecież każdy wie że liczą się chęci a nie popisowa gracja. Ale tych chęci chyba tobie ostatnio brakuje hoyden

hoyden dodano: 29 września 2013

Tak to właśnie czuję. Nie mogę walczyć za nas dwoje. Nie dosypiać wytrącona z równowagi. Tracąca szansę na spokojny sen. Wykorzystująca bezsenność jako dobrą okazję do przeanalizowania długiej kolejki błędów i obszernego sznura raniących serce słów. Tylko ja przewracam się z boku na bok bez twojego "Dobranoc" i co wieczornego zapewnienia o miłości. Wystrojona jak jeszcze nigdy w życiu rezygnuję z imprezy by uniknąć nieporozumienia i pobyć z Tobą. Na korzyść naszego związku..A Ty co zrobiłeś dziś by go umocnić? Obraziłeś się jak mały,rozpieszczony chłopiec bo ktoś wytknął Ci pewne niedociągnięcie? Do tanga trzeba dwojga.Kroki są prostsze niż Ci się wydaje. zawsze można improwizować. Postawić na spontaniczność i dać ponieść się muzyce. Nie zważać na potknięcia i deptanie partnerce po stopach. Bo przecież każdy wie,że liczą się chęci,a nie popisowa gracja. Ale tych chęci chyba tobie ostatnio brakuje/hoyden

Dziękuję :  teksty hoyden dodał komentarz: Dziękuję :) do wpisu 29 września 2013
 Wymasuj zbolały kręgosłup  .Chyba wiem co miałaś na myśli.Nadwyrężony został przez noszony codziennie ciężar bólu i piętno bycia niekochaną.Cudowne. teksty hoyden dodał komentarz: "Wymasuj zbolały kręgosłup ".Chyba wiem co miałaś na myśli.Nadwyrężony został przez noszony codziennie ciężar bólu i piętno bycia niekochaną.Cudowne. do wpisu 29 września 2013
 Miałaś rację.Ta niepotrzebna kłótnia..ona była przeze mnie wyznał. Długo milczałam jakby jego przyznanie się do winy w ogóle nie robiło na mnie wrażenia. Słyszysz?Nic nie powiesz? zapytał zdziwiony. Wiem że normalnie nie mogłabym powstrzymać słowotoku i próbowała mu tłumaczyć co mnie rani i żeby tak więcej nie robił ale teraz słowa były zbędne.  Jasne że słyszę.Ok.Było minęło. Nie ma co roztrząsać.Popatrzył na mnie jakby mnie nie poznawał. I ja w tym momencie ledwo się rozpoznawałam. Ale to byłam ja. Ta sama ja. Ja przygotowująca i hartująca swoje serce na ewentualne złamanie.Ja dopuszczająca do siebie możliwość ponownego rozczarowania.Jeśli uprzednio się będę znieczulała i obojętniała na rany które mi zadaje pewnego dnia nawet nie poczuje bólu gdy przyjdzie mi się zmierzyć z jego odejściem.Oby.Lepiej żeby to tak działało hoyden

hoyden dodano: 29 września 2013

-Miałaś rację.Ta niepotrzebna kłótnia..ona była przeze mnie-wyznał. Długo milczałam jakby jego przyznanie się do winy w ogóle nie robiło na mnie wrażenia.-Słyszysz?Nic nie powiesz?-zapytał zdziwiony. Wiem,że normalnie nie mogłabym powstrzymać słowotoku i próbowała mu tłumaczyć co mnie rani i żeby tak więcej nie robił,ale teraz słowa były zbędne.- Jasne,że słyszę.Ok.Było minęło. Nie ma co roztrząsać.Popatrzył na mnie jakby mnie nie poznawał. I ja w tym momencie ledwo się rozpoznawałam. Ale to byłam ja. Ta sama ja. Ja przygotowująca i hartująca swoje serce na ewentualne złamanie.Ja dopuszczająca do siebie możliwość ponownego rozczarowania.Jeśli uprzednio się będę znieczulała i obojętniała na rany,które mi zadaje,pewnego dnia nawet nie poczuje bólu gdy przyjdzie mi się zmierzyć z jego odejściem.Oby.Lepiej żeby to tak działało/hoyden

Znów patrzę jak tak po prostu znika. Wyparowuje szczęście i uchodzi gdzieś w niebyt. Muszę być okropna skoro wszystko co dobre ode mnie ucieka. Tak zapalczywie gna ile sił w nogach jakby groziło mu ogromne zagrożenie z mojej strony. Owszem może trochę za bardzo drążę dziurę w całym mam skłonność do sprawowania kontroli i gdyby tylko ktoś mi na to pozwolił zagłaskałabym nawet na śmierć. Po prostu zawsze kocham całą sobą i ta miłość nie jest w stanie pomieścić się w moim niedużym ciele. To źle że okazuję ją na każdym kroku bo chcę by ukochana osoba czuła się zawsze przy mnie kochana i wyjątkowa? Jestem rozczarowana gdyż pomimo wmawiania sobie że nie spodziewam się za wiele to jednak podświadomie pozwoliłam sobie na nadzieję że tym razem będzie inaczej.Założę stary dobry rozciągnięty dres znów odreaguję stres tabliczką czekolady i popłaczę z powodu utraconej miłości. Jasne że dam sobie radę.Przecież nie przytrafia mi się to pierwszy raz. hoyden

hoyden dodano: 29 września 2013

Znów patrzę jak tak po prostu znika. Wyparowuje szczęście i uchodzi gdzieś w niebyt. Muszę być okropna skoro wszystko co dobre ode mnie ucieka. Tak zapalczywie gna ile sił w nogach jakby groziło mu ogromne zagrożenie z mojej strony. Owszem może trochę za bardzo drążę dziurę w całym,mam skłonność do sprawowania kontroli i gdyby tylko ktoś mi na to pozwolił zagłaskałabym nawet na śmierć. Po prostu zawsze kocham całą sobą i ta miłość nie jest w stanie pomieścić się w moim niedużym ciele. To źle,że okazuję ją na każdym kroku bo chcę by ukochana osoba czuła się zawsze przy mnie kochana i wyjątkowa? Jestem rozczarowana gdyż pomimo wmawiania sobie,że nie spodziewam się za wiele to jednak podświadomie pozwoliłam sobie na nadzieję,że tym razem będzie inaczej.Założę stary dobry rozciągnięty dres,znów odreaguję stres tabliczką czekolady i popłaczę z powodu utraconej miłości. Jasne,że dam sobie radę.Przecież nie przytrafia mi się to pierwszy raz./hoyden

A mógłbyś przyjść tutaj na chwilę  by spełnić sobą kilka moich marzeń? Nie zatrzymam Cię na długo. Obiecuję. Chcę tylko spojrzeć w Twoje oczy  zobaczyć Twój uśmiech i się przytulić. Dla Ciebie to tak niewiele  a dla mnie to wszystko czego pragnę. Jesteś przecież dla mnie całym światem.    napisana

napisana dodano: 29 września 2013

A mógłbyś przyjść tutaj na chwilę, by spełnić sobą kilka moich marzeń? Nie zatrzymam Cię na długo. Obiecuję. Chcę tylko spojrzeć w Twoje oczy, zobaczyć Twój uśmiech i się przytulić. Dla Ciebie to tak niewiele, a dla mnie to wszystko czego pragnę. Jesteś przecież dla mnie całym światem. / napisana

Aktorzy zeszli ze sceny.Już nikt nie pamięta ile emocji wywołali swoimi udręczonymi twarzami i pękniętymi sercami.Tylko ja rozcieram swoje zimne dłonie po skończonym przedstawieniu. Tylko ja rozpamiętuje jak katastrofalne skutki przyniosła miłość. Dla wszystkich to była tylko dobra sztuka  a dla mnie coś jakby na wzór mojego własnego życia. Już tyle czasu jak Ciebie nie ma. Jestem teraz na etapie akceptacji. Wiem że nie wrócisz. Nie staniesz w moich drzwiach i nie zajdziesz mnie od tyłu z bukietem czerwonych róż.Już nie ma u mnie tego wyparcia.Że to niemożliwe że przestałeś mnie kochać.Otóż przestałeś..Inaczej byś nie odszedł. Nie wyrzucił mnie ze swojego życia. Już nie daję przelotnych całusów mamie gdy wyjeżdżam na zajęcia. Nie serwuję swojemu kotu co wieczornej dawki czułości. Nie umiem okazywać jak na razie miłości skoro ona mnie tak po prostu zawiodła. Mam jednak ogromną nadzieję że kiedyś odzyskam tę umiejętność hoyden

hoyden dodano: 29 września 2013

Aktorzy zeszli ze sceny.Już nikt nie pamięta ile emocji wywołali swoimi udręczonymi twarzami i pękniętymi sercami.Tylko ja rozcieram swoje zimne dłonie po skończonym przedstawieniu. Tylko ja rozpamiętuje jak katastrofalne skutki przyniosła miłość. Dla wszystkich to była tylko dobra sztuka ,a dla mnie coś jakby na wzór mojego własnego życia. Już tyle czasu jak Ciebie nie ma. Jestem teraz na etapie akceptacji. Wiem,że nie wrócisz. Nie staniesz w moich drzwiach i nie zajdziesz mnie od tyłu z bukietem czerwonych róż.Już nie ma u mnie tego wyparcia.Że to niemożliwe,że przestałeś mnie kochać.Otóż przestałeś..Inaczej byś nie odszedł. Nie wyrzucił mnie ze swojego życia. Już nie daję przelotnych całusów mamie gdy wyjeżdżam na zajęcia. Nie serwuję swojemu kotu co wieczornej dawki czułości. Nie umiem okazywać jak na razie miłości skoro ona mnie tak po prostu zawiodła. Mam jednak ogromną nadzieję,że kiedyś odzyskam tę umiejętność/hoyden

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć