 |
kolejne krople krwi na bladych rękach, i ten znajomy zarys żyletki w zapłakanych oczach..tak rutyno powracam.
|
|
 |
to uczucie, gdy siedzisz na śnieżnobiałej pościeli i wpatrujesz się w znajome krople krwi spływające po bladych rękach, wpatrujesz się i nie dowierzasz własnym oczom które jeszcze nigdy Cię nie zawiodły..tak to bezsilność daje o sobie znać.
|
|
 |
te wszystkie blizny na rękach, uświadamiają mi jak bardzo można kogoś kochać.
|
|
 |
owszem może i go kocham, lecz tak na prawdę nie mam pojęcia kim jest..a raczej jako kto bywa w moim skołatanym sercu..
|
|
 |
Wpatrywałam się uparcie w księżyc, mając nadzieję, że powie mi co mam robić. Albo chociaż co mam myśleć.
|
|
 |
Światła lamp wieczorem w mieście, zapach dymu z kominów, lekkie zimno i park. Wszystko pasuje do retrospekcji. Brak tylko ciebie.
|
|
 |
Chaotycznie poruszam się w mojej głowie, pomiędzy tym, czego chcę, a tym co powinnam.
|
|
 |
Tak, dziś spróbuję na chwilę o Tobie nie myśleć. Wyjść poza ten obraz rozedrganej psychicznie nastolatki bez szans na poprawę. Spróbuję dziś powalczyć, choć dla mojego serca brzmi to, jak zdrada stanu.
|
|
 |
co chciałabyś dostać? -bilet do Nieba żeby sprawdzić czy istnieje. Później pomyślałam: najważniejsze żeby był w dwie strony.
|
|
 |
Nagle zapragnęłam go z tak wielką mocą, że nie mogłam wytrzymać w tych czterech ścianach. Energia rozkruszała moje kości, rozkwaszała mózg i eksplodowała gdzieś w okolicach żołądka. Czułam, jakby nic oprócz jego ramion nie mogło mnie teraz uspokoić.
|
|
 |
Codziennie wspominam i żyję milionem rzeczy, o których założę się, że ty nawet nie pamiętasz.
|
|
 |
Może poprawiasz mi samopoczucie, ale czy umiesz naprawić coś więcej?
|
|
|
|