 |
|
" Tylko do Ciebie należy moje serce. Chciałbym być Twym dżinem, lecz nie zmieszczę się w butelce. "
|
|
 |
|
chłopaku, możesz mieć stado łatwych, albo jedną skomplikowaną. wybieraj.
|
|
 |
|
co z tego, że przysięgał iż mówi prawdę, a w rzeczywistości i tak kłamał. co z tego, że obiecał się nie spóźnić, a i tak to zrobił. co z tego, że całował usta, a mimo to nadal zdradzał. co z tego, że kochał, skoro i tak odszedł. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nie śmierć rozdziela ludzi, lecz brak miłości.
|
|
 |
|
wzięłam rower, i pojechałam na przejażdżkę. dojechałam do centralnej części mojego miasteczka tzw. 'rynku'. usiadłam na przestanku i zaczęłam płakać. po chwili zobaczyłam gościa , który zmierza w moim kierunku. wszedł z fajką i zapytał czy też chcę zapalić, jednak szybko zmienił temat, gdy zobaczył, że płaczę. kazał się wyżalić, więc tak zrobiłam. opowiedziałam mu swoje problemy. powiedział tylko te słowa. 'mała, pierdol to! całe życie przed Tobą. jesteś młoda, nie trać łez. życie jest zbyt krótkie na smutki' wzięłam sobie te słowa do serca - Dziękuję Panu!
|
|
 |
|
nadal całujemy się na ruchliwych ulicach. nadal nosisz mnie na rękach. nadal rozmawiamy bez przerwy. nadal słuchamy rapu. nadal pijemy piwko i jaramy blanty. nadal przesiadujemy u mojej babci. nadal zamawiamy pizzę. nadal gadu gadu to jedyne miejsce, w którym się kłócimy. nadal palimy dużo szlugów. nadal ogarniasz moje włosy, wycierasz mnie, gdy jestem brudna. nadal się mną opiekujesz. minął rok, a patrz kurwa, nic się nie zmieniło!
|
|
 |
|
jutro ustny angielski ! ;o o matko, boję się jak skurwysyn ! ;x
|
|
 |
|
powiedziałeś mi, że zależy Ci na pewnej dziewczynie. dopytywałam, zdradziłeś jej imię. myślałam, że nie mam szans. myliłam się. nasze usta niespodziewanie złączyły się. przestraszony odsunęłeś swoje wargi od moich i zaczerwieniłeś się, a potem wtuliłeś się we mnie najmocniej jak potafiłeś. wiedziałam co się szykuje, poczułam motylki, pokochałam.
|
|
 |
|
nie musi atakować mnie siłą, wystarczą mi ostre słowa, wypływające z jego ust, by doprowadzić do szybkiej śmierci mojej pikawy.
|
|
|
|