 |
|
Jest zsyntetyzowaną kompilacją wszystkich cech, które uważam za pojebane.
|
|
 |
|
Życie jest piękne, tylko ludzie są chujowi.
|
|
 |
|
powoli przyzwyczajam się do swej obojętności
|
|
 |
|
dwa serca, jedna miłość...
|
|
 |
|
wszystko i wszyscy. ważniejsze ode mnie, wiem.
|
|
 |
|
hej ewrybady, kurwa mam do was sprawę! w związku z tym, że we wtorek jadę na wycieczkę, pilnie potrzebuję listy piosenek, których słuchacie, bo się zanudzimy z A. na śmierć. heeeelp! ♥
|
|
 |
|
nie potrafię znaleźć sobie miejsca. nie chce mi się zaglądać do książek czy zadań domowych. nie mam ochoty na wyjście na osiedle ze znajomymi. coraz mniej jem i rzadko sypiam. często wagaruję i za bardzo polubiłam piwo. do domu docierają listy z zagrożeniami ze szkoły. każdego dnia coraz bardziej uzależniam się od fajek. czasem pragnę śmierci, bo gdzieś tam w środku, czuję pustkę. serce na chwilę zamiera, a ja siadam i niby bez powodu, płaczę. codzienność. [ yezoo ]
|
|
 |
|
nigdy nie byłam fanką smucenia się... ale gdy odszedł, zaczynam to kochać.
|
|
 |
|
hop siup cztery baby, osiem dup.
|
|
 |
|
Ona? była, kiedy innych zabrakło. przytuliła, gdy widziała, że tego potrzebuję. ucałowała, by dać mi poczucie swojej miłości. pamiętała, zawsze. martwiła się, gdy tylko przekraczałam próg domu. dzwoniła, gdy nie wracałam na umówioną godzinę. opiekowała się, w każdej chwili. wypełniała wszystkie zadania, jak na matkę przystało. ale nie dlatego, że czuła, że tak musi, albo że to Jej rodzicielski obowiązek. kochała, bo tak podpowiadało Jej serce. [ yezoo ]
|
|
 |
|
kłótnie z mamą robią swoje... zakaz na kompa, a we Wtorek na mazury. cześć! *,*
|
|
|
|