|
Wykręca mi ręce, a przy pierwszym skrzywieniu na twarzy daje mi buziaka. Mocno ściska mi kostki w dłoniach, by chwilę potem najczulej zamknąć ją w swojej. Łapie mnie za ramiona i próbuje wrzucić pod autobus, po czym zamyka mnie w objęciach i całuje w czoło. Drażni się ze mną, mówiąc jaki obrzydliwy mam brzuch, nogi, wątrobę, a potem delikatnie każdej dostępnej części ciała dotyka z czułością. Mówię, że Go kocham, a On posyła mi nikły uśmiech i oznajmia, że nie jest już tak jak na początku. Kładę Mu dłonie na torsie, pytając jak jest, a On pochyla się i szepcze mi do ucha "kocham Cię mocniej".
|
|
|
Pokazałeś mi życie od tej dobrej strony, strony jakiej nie pokazał mi żaden inny facet, szczególnie ten, który był przed Tobą.
|
|
|
Dziękuję mu za każdy szept, który przyprawił mnie o dreszcze. Za każdy pocałunek, który przedłużał się o 3 minuty więcej niż chciałam. Za każde drobne, ale jakże piękne słowo w moją stronę. Dziękuję mu za każdą wspólnie spędzoną chwilę i wspomnienia, które tkwić będą w mojej pamięci do śmierci. Za tulenie, które daje tyle bezpieczeństwa i ciepła. Za odwożenie do domu po każdym spotkaniu, bo się o mnie troszczy. Za to, że się o mnie martwi i chce dla mnie wszystkiego, czego pragnę. Dziękuję mu za to, że wybacza każde 'przepraszam' i zawsze powtarza, że mimo wszystko kocha. Dziękuję za wspólne noce, które były moim marzeniem i za każde chwile szczęścia. Dziękuję mu za to, że trwa przy mnie mimo mojej trudnej osobowości i ceni mój trudny charakter. Dziękuję mu, że docenia to, jak bardzo jestem mu oddana i jak bardzo go kocham. Dziękuję mu, że mam tą świadomość i pewność, że jestem dla niego najważniejsza.
|
|
|
Ja i Ty - przeciwko światu. Przecież nie potrzebujemy już nikogo do pełni szczęścia - mamy siebie, to wystarczy.
|
|
|
Nie obiecuję Ci, że będzie dobrze, ale obiecuję Ci, że będę przy Tobie, gdy będzie źle.
|
|
|
Jego oczy, Jego bluza, Jego mina gdy mnie widzi, Jego głos wyłapywany z tłumu, Jego zapach, Jego uśmiech, Jego urok i ja miotająca się pomiędzy strachem przed odrzuceniem a wizją bajecznego szczęścia.
|
|
|
Kochałam tę Jego roześmianą twarz. Jego dźwięczny głos i delikatne dłonie. Kochałam subtelne pocałunki i spojrzenia. Każdą Jego rzęsę, każdą cząstkę Jego ciała, Jego duszę i oddechy. Kochałam, gdy na mnie patrzył, gdy całował me ciało wzrokiem i ustami. Kochałam Jego śmiech i bicie serca. Kochałam Go całego. I kocham nadal.
|
|
|
Można oczy zamknąć na rzeczywistość, ale nie na wspomnienia.
|
|
|
Powiedz jej czasami, że jej oczy Ci się podobają czy też, że ładnie jej w tym ciuchu. Wspomnij, że jej włosy dzisiaj ładnie się układają lub jej uśmiech rozpromienił Ci cały dzień. Spróbuj czasem powiedzieć, że gdyby jej nie było nie poradziłbyś sobie.
|
|
|
Zawsze możesz odejść. Zawsze masz wybór. Nigdy nie ma tylko jednego wyjścia. To Ty na zawsze zostajesz odpowiedzialny za swoje czyny. Za miłość, którą utracisz idąc inną ścieżką. Za brak intymności, gdy wybierzesz kierunek sławy. Za słowa wypowiedziane zbyt szybko. Za to co robisz, i czego nigdy nie zrobiłeś. Możesz, bo to jest Twoje życie. I nikt inny za Ciebie go nie przeżyje.
|
|
|
Mimo wszystko dziękuję Ci za to, że byłeś, i pokazałeś mi świat z innej perspektywy.
|
|
|
|