 |
nie ma drugich takich jak my , są podobni ale nie są tacy sami. Może zachowują się podobnie i czują podobnie a przy tym wszystkim są podobnie pojebani. I może też mają rozpierdol w psychikach i są tymi złymi. I może potrafią odpierdalać naprawdę niezłe akcje , nie takie jak nasze ale również dobre. I może są w tym wszystkim zagubieni jak my i cholernie zniszczeni ale przecież nie są nami. Jesteśmy jedyni , ta cała otoczka i ten szum wokół , to wszystko jest nieważne , rozumiesz ? Nie ma takich jak my , jesteśmy jedyni i może gdybyśmy się nie poznali to oni byliby nami ? Chociaż nie nikt przecież jak my nie potrafi aż tak perfekcyjnie się ranić / nacpanaaa
|
|
 |
Wchodzę do tego klubu,jest grubo po trzeciej i ja też jestem już grubo porobiona.Nie pamiętam kilku godzin wcześniej ani kilku godzin później,ale mam teraz,mam tą chwilę i mam ten moment i oślepia mnie blask reflektorów,gęsty dym i on stojący przy didżejce,i nagle stoję obok a on wita się ze mną i patrzy w moje oczy,robi to tak prawdziwie,tak cholernie intensywnie jak gdyby chciał przywrócić je do normalnego stanu,ale nie potrafi i nie wiem czy jest mu przykro czy już zdążył się do tego przyzwyczaić ale nagle jestem w jego ramionach i odpływam , zaczynam się oddalać a on prosi bym coś powiedziała,bym spojrzała na niego,otworzyła oczy i mówi dużo , coraz więcej a ja resztkami sił staram utrzymać się na powierzchni byle tylko znowu nie zachłysnąć się tym wszystkim.A on jest przy mnie,przez cały ten czas i wiem że jestem bezpieczna a on jest kimś z kim mogłabym być gdyby tylko była choć odrobinę lepsza/ nacpanaaa
|
|
 |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. / veriolla
|
|
 |
za szczerość nie przepraszam.
|
|
 |
właśnie zostałam oskarżona o niedojrzałość.
|
|
 |
każdy normalny człowiek jest jak reszta normalnych ludzi, a każdy nienormalny człowiek jest nienormalny na swój sposób.
|
|
 |
zamieniła już dawno miłość w liczbę, możesz wpłacić jej zaliczkę.
|
|
 |
nie będę mówić o tym, co w dużym stopniu mnie zmieniło.
|
|
|
|