głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckallsweety_

Zarzucasz mi bezmyślność  a ja proszę tylko   przemyśl czy na pewno kieruję się teraz wyłącznie instynktem  jak jakieś zwierzę  czy nie myślę  czy nie czuję inaczej przez to myślenie  czy nie hamuję się. Pomyśl. Zastanów się czy  gdybym naprawdę to powyżerało mi wszystkie komórki w mózgu  na pewno przemilczałabym to z racji dobrego wychowania  bo należy oddawać szacunek starszym i czy nie zrobiłabym Ci tu piekła.

definicjamiloscii dodano: 13 października 2012

Zarzucasz mi bezmyślność, a ja proszę tylko - przemyśl czy na pewno kieruję się teraz wyłącznie instynktem, jak jakieś zwierzę, czy nie myślę, czy nie czuję inaczej przez to myślenie, czy nie hamuję się. Pomyśl. Zastanów się czy, gdybym naprawdę to powyżerało mi wszystkie komórki w mózgu, na pewno przemilczałabym to z racji dobrego wychowania, bo należy oddawać szacunek starszym i czy nie zrobiłabym Ci tu piekła.

Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia  słucham boskich życiowych rad  tego jak to mi zaszkodzi  do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości  nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami  prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową  wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech   lekarz kazał przytakiwać.

definicjamiloscii dodano: 13 października 2012

Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia, słucham boskich życiowych rad, tego jak to mi zaszkodzi, do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości, nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami, prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową, wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech - lekarz kazał przytakiwać.

Wargi przy jego uchu  ciepło oddechu na szyi. I opowiadam Mu o całym swoim życiu.

definicjamiloscii dodano: 13 października 2012

Wargi przy jego uchu, ciepło oddechu na szyi. I opowiadam Mu o całym swoim życiu.

i pytasz czy u mnie w porządku i odpowiadam  że jest całkiem okej. i nawet nie wiesz  że udaję  nie widzisz  że wszystko mi się wali. jesteś zbyt zapatrzony w siebie i swoje pragnienia. nie widzisz  że ranisz innych  że ranisz mnie  że pozwalasz na to bym tak cholernie cierpiała gdy się odsuwasz. nie potrafisz przyznać się  że widzisz w moich oczach łzy. łzy które wylewam z braku ciebie  twojego ciepła i twojej miłości.   notte.

notte dodano: 11 października 2012

i pytasz czy u mnie w porządku i odpowiadam, że jest całkiem okej. i nawet nie wiesz, że udaję, nie widzisz, że wszystko mi się wali. jesteś zbyt zapatrzony w siebie i swoje pragnienia. nie widzisz, że ranisz innych, że ranisz mnie, że pozwalasz na to bym tak cholernie cierpiała gdy się odsuwasz. nie potrafisz przyznać się, że widzisz w moich oczach łzy. łzy które wylewam z braku ciebie, twojego ciepła i twojej miłości. / notte.

Musisz wrócić  musisz wrócić  bo musisz być tutaj  rozumiesz ?! Musisz  bo się rozpadnę  bo niedługo rozpuszczę sobie soczewki od ciągłego płakania i żołądek też rozpuszczę tabletkami z wódką i kawą  musisz  bo to już jest coś więcej niż to  że Twój brak boli  to jest agonia  choroba psychiczna  chęć zawiązania naszych żył na supeł  to fakt  że bez Ciebie jestem niekompletna  to jak dziura po kuli  awaria systemu  ciągłe rozgrzebywanie czegoś co chciałoby już zostać zapomniane  zakopane  chociaż na chwilę  to jest przerażająca prawda  że wciągnęłam się tak bardzo  że bez Ciebie po prostu jestem w stanie  nie mam siły  nie jestem zdolna do niczego.   niecalkiemludzka

definicjamiloscii dodano: 11 października 2012

Musisz wrócić, musisz wrócić, bo musisz być tutaj, rozumiesz ?! Musisz, bo się rozpadnę, bo niedługo rozpuszczę sobie soczewki od ciągłego płakania i żołądek też rozpuszczę tabletkami z wódką i kawą; musisz, bo to już jest coś więcej niż to, że Twój brak boli, to jest agonia, choroba psychiczna, chęć zawiązania naszych żył na supeł, to fakt, że bez Ciebie jestem niekompletna, to jak dziura po kuli, awaria systemu, ciągłe rozgrzebywanie czegoś co chciałoby już zostać zapomniane, zakopane, chociaż na chwilę, to jest przerażająca prawda, że wciągnęłam się tak bardzo, że bez Ciebie po prostu jestem w stanie, nie mam siły, nie jestem zdolna do niczego. / niecalkiemludzka

Środek tygodnia  wieczór  temperatura ledwo co przekraczająca zero stopni  większość ogarnia zadania domowe lub odpoczywa pod ciepłym kocem przed telewizorem. Telefon:  do chuja pana  nic się nie dzieje  wychodź ze mną w tej chwili na piwo .

definicjamiloscii dodano: 10 października 2012

Środek tygodnia, wieczór, temperatura ledwo co przekraczająca zero stopni, większość ogarnia zadania domowe lub odpoczywa pod ciepłym kocem przed telewizorem. Telefon: "do chuja pana, nic się nie dzieje, wychodź ze mną w tej chwili na piwo".

https:  www.youtube.com watch?v=QXYVWXlQB2w feature=g all u ZAPRASZAM DO ODSŁUCHU  nowy kawałek ziomka. Mam dostać za to promowanie colę i lizaka  więc wpadajcie   warto!

definicjamiloscii dodano: 9 października 2012

https://www.youtube.com/watch?v=QXYVWXlQB2w&feature=g-all-u ZAPRASZAM DO ODSŁUCHU, nowy kawałek ziomka. Mam dostać za to promowanie colę i lizaka, więc wpadajcie - warto!

zrobię to zupełnie przypadkowo. zupełnie przypadkiem przetnę sobie kilka żył i połknę kilka tabletek. przypadkiem wpadną mi te rzeczy do mych dłoni  przypadkiem ich użyję :     paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

zrobię to zupełnie przypadkowo. zupełnie przypadkiem przetnę sobie kilka żył i połknę kilka tabletek. przypadkiem wpadną mi te rzeczy do mych dłoni, przypadkiem ich użyję : ( / paktoofoonika

mam przyjaciółkę. zadaje mi wiele bólu  ale daje ukojenie i ulgę. wysłucha mnie  pocieszy  jest przy mnie zawsze. cieszy się  kiedy coś z nią robię  kiedy jej używam. smutno jej  gdy musi leżeć w kącie sama. czasem już nie może patrzeć na to  jak się niszczę i każe mi wyrzucić siebie. ale ja nie potrafię. kocham Cię  moja żyletko.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

mam przyjaciółkę. zadaje mi wiele bólu, ale daje ukojenie i ulgę. wysłucha mnie, pocieszy, jest przy mnie zawsze. cieszy się, kiedy coś z nią robię, kiedy jej używam. smutno jej, gdy musi leżeć w kącie sama. czasem już nie może patrzeć na to, jak się niszczę i każe mi wyrzucić siebie. ale ja nie potrafię. kocham Cię, moja żyletko. / paktoofoonika

nie ufam szczęściu. pojawia się na chwilę i znika. pozostawia gorzkie łzy  żal i smutek. nie potrafię sobie poradzić z brakiem szczęścia. nie umiem normalnie żyć  normalnie funkcjonować. jedyne co umiem to wszystko wszystkim zjebać. umiem jeszcze płakać  brawa dla mnie.   paktoofoonika

paktoofoonika dodano: 9 października 2012

nie ufam szczęściu. pojawia się na chwilę i znika. pozostawia gorzkie łzy, żal i smutek. nie potrafię sobie poradzić z brakiem szczęścia. nie umiem normalnie żyć, normalnie funkcjonować. jedyne co umiem to wszystko wszystkim zjebać. umiem jeszcze płakać, brawa dla mnie. / paktoofoonika

dziękuję Ci bardzo. zwykłe 'dziękuję' tu nie wystarczy. choć szczerze Ci przyznam  że codziennie słyszę takie słowa. puste słowa  dla mnie nic nieznaczące. to nic nie zmienia. nadal jestem złamana i będę. nie  żadnego wesołego wpisu nigdy nie będzie. nigdy. kochana jesteś  naprawdę. puci puci puci : : :  teksty paktoofoonika dodał komentarz: dziękuję Ci bardzo. zwykłe 'dziękuję' tu nie wystarczy. choć szczerze Ci przyznam, że codziennie słyszę takie słowa. puste słowa, dla mnie nic nieznaczące. to nic nie zmienia. nadal jestem złamana i będę. nie, żadnego wesołego wpisu nigdy nie będzie. nigdy. kochana jesteś, naprawdę. puci puci puci :*:*:* do wpisu 9 października 2012
Czuję się jak małe dziecko  które dostając nową zabawkę  odrzuciło w kąt starą. Z jedną różnicą   kiedy byłam małym dzieckiem dało się to tłumaczyć  nie było mowy o wyrzutach sumienia. Kolejny raz robię remont  zmieniam kształt serca  które w miejscu wykrętów  zagięć i innych zmian  nabrało zgrubień  niczym żyły konkretnie ładującego narkomana.

definicjamiloscii dodano: 9 października 2012

Czuję się jak małe dziecko, które dostając nową zabawkę, odrzuciło w kąt starą. Z jedną różnicą - kiedy byłam małym dzieckiem dało się to tłumaczyć, nie było mowy o wyrzutach sumienia. Kolejny raz robię remont; zmieniam kształt serca, które w miejscu wykrętów, zagięć i innych zmian, nabrało zgrubień, niczym żyły konkretnie ładującego narkomana.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć