głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fuckallandbeyourself

  nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił...

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

" nie chciała od niego nic prócz bycia przy nim. Ten naćpany kretyn nigdy tego nie rozkminił... "

Siedziała na łóżku  malowała paznokcie i rozmawiała z nim przez telefon   tęsknie wiesz ?   powiedziała. Rozłączył się żołądek miała ściśnięty z nerwów  nie wiedziała co zrobiła źle  nagle  dzwonek do drzwi  otworzyła.   ja też.       odpowiedział  wręczając jej nowy lakier do paznokci .

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Siedziała na łóżku, malowała paznokcie i rozmawiała z nim przez telefon - tęsknie wiesz ? -powiedziała. Rozłączył się żołądek miała ściśnięty z nerwów, nie wiedziała co zrobiła źle, nagle, dzwonek do drzwi, otworzyła. - ja też. -odpowiedział, wręczając jej nowy lakier do paznokci .

Nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności  ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj  kiedy stojąc przede mną  zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło  kiedy się złościsz. kocham Cię  mój melodramatyczny dupku.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Nie wiem czy to kwestia frustracji czy naiwności, ale nie potrafię Cię znienawidzić. nawet dzisiaj, kiedy stojąc przede mną, zwyczajnie obsypujesz mnie obelgami mam ochotę się na Ciebie rzucić i zacząć całować. tak seksownie marszczysz czoło, kiedy się złościsz. kocham Cię, mój melodramatyczny dupku.

Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń:    Do czego jesteś potrzebna  kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała:    Jestem po to  żeby tam  gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy  mógł pojawić się uśmiech.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Pewnego razu miłość zapytała przyjaźń: - Do czego jesteś potrzebna, kiedy ja jestem?! Przyjaźń odpowiedziała: - Jestem po to, żeby tam, gdzie Ty zostawiasz smutek i łzy, mógł pojawić się uśmiech.

Znajdź chłopaka  który będzie Ci mówił  że jesteś piękna zamiast zajebista. Który zadzwoni do Ciebie zaraz po tym jak odłożysz od niego słuchawkę. Który nie zaśnie tylko dlatego  żeby patrzeć jak spisz. Który chce Cię pokazać całemu światu  który trzyma Twoją rękę przed swoimi przyjaciółmi. Który myśli  że jesteś zarówno piękna bez makijażu. Który nie może odejść wiedząc  że jesteś na Niego zła. Który nie potrafi zasnąć bez Twego głosu  który będzie ostatnim jakim usłyszy. Tego  który bez przerwy przypomina Ci jak bardzo mu na Tobie zależy i jaki jest szczęśliwy  że ma Ciebie ..

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Znajdź chłopaka, który będzie Ci mówił, że jesteś piękna zamiast zajebista. Który zadzwoni do Ciebie zaraz po tym jak odłożysz od niego słuchawkę. Który nie zaśnie tylko dlatego, żeby patrzeć jak spisz. Który chce Cię pokazać całemu światu, który trzyma Twoją rękę przed swoimi przyjaciółmi. Który myśli, że jesteś zarówno piękna bez makijażu. Który nie może odejść wiedząc, że jesteś na Niego zła. Który nie potrafi zasnąć bez Twego głosu, który będzie ostatnim jakim usłyszy. Tego, który bez przerwy przypomina Ci jak bardzo mu na Tobie zależy i jaki jest szczęśliwy, że ma Ciebie ..

“...Chciałabym  aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień   tak jak perfum. Żeby nigdy się nie ulotniły  ani nie straciły świeżości. Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz...”

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

“...Chciałabym, aby wymyślono sposób na butelkowanie wspomnień - tak jak perfum. Żeby nigdy się nie ulotniły, ani nie straciły świeżości. Żebym w każdej chwili mogła otworzyć buteleczkę i przeżyć to jeszcze raz...”

Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. :  jestem dobrem   ludzie już mnie nie potrzebują  wiec mogę zgasnąć..  druga świeczka dodała. :  jestem sprawiedliwością  dziś nikt mnie już nie potrzebuje!  obie świeczki zgasły.. trzecia zasmucona rzekła. :  jestem miłością   na mnie ludzie mają coraz mniej czasu wiec i ja zgasnę..  trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. :  nie martw się  jestem nadzieją  póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa.."

Przychodzi taki dzień  kiedy nawet żelki nie są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stając przed lustrem  potrafisz bez ogródek wykrzyczeć  że nienawidzisz samej siebie.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Przychodzi taki dzień, kiedy nawet żelki nie są w stanie Cię uszczęśliwić. kiedy stając przed lustrem, potrafisz bez ogródek wykrzyczeć, że nienawidzisz samej siebie.

różnica pomiędzy PRZYJACIELEM a NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM.. powiedzmy że idziesz i upadasz   przyjaciel: o Boże wszystko okey ? nic ci nie jest ? najlepszy przyjaciel: hahaha.. ale z ciebie matoł.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

różnica pomiędzy PRZYJACIELEM a NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM.. powiedzmy że idziesz i upadasz - przyjaciel: o Boże wszystko okey ? nic ci nie jest ? najlepszy przyjaciel: hahaha.. ale z ciebie matoł.

kurwa  nie mogę o tobie zapomnieć.mimo  że od tamtego czasu  zdarzyło się tak dużo i nie miałam z Tobą kontaktu  jesteś. Jesteś w mojej głowie w moim sercu. Ciągle o Tobie myślę chociaż wiem że to głupie.Dalej cię kocham i dalej jest głupia.Chcę z powrotem mijać cię codziennie z pewną świadomością że jesteś mój.  PRIMA APRILIS.   M.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

kurwa, nie mogę o tobie zapomnieć.mimo ,że od tamtego czasu, zdarzyło się tak dużo i nie miałam z Tobą kontaktu, jesteś. Jesteś w mojej głowie,w moim sercu. Ciągle o Tobie myślę,chociaż wiem że to głupie.Dalej cię kocham i dalej jest głupia.Chcę z powrotem mijać cię codziennie z pewną świadomością,że jesteś mój.  PRIMA APRILIS. / M.

  Co robisz?   Jestem w Nowym Jorku  czekam na limuzynę  która zawiezie mnie Wellington Hotel  gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem  dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami.   Naprawdę?   Nie  na fejsie siedzę.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

- Co robisz? - Jestem w Nowym Jorku, czekam na limuzynę, która zawiezie mnie Wellington Hotel, gdzie wypiję lampkę szampana z Jamesem Bondem, dzięki któremu wystąpię w najnowszym sezonie CSI Miami. - Naprawdę? - Nie, na fejsie siedzę.

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie  mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust  brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty  aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił  że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu  jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała  zsuwając się na podłogę. Łkała głośno  później coraz ciszej i ciszej  aż całkiem umilkła  zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli  że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

kochammaniutka dodano: 9 września 2012

Stała zakrwawiona na środku szpitalnego korytarza. Rozłożone w bezradności dłonie, mokre od deszczu włosy i łzy na twarzy. Podszedł do niej policjant i złapał ją za ramiona. Trzęsła się niesamowicie. Dotknęła dłonią ust, brudząc się przy tym krwią. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem i czekał. Stali tak jakieś trzy minuty, aż w końcu dziewczyna się odezwała. Mówiła bez ładu i składu. 'Strzelił. Dostał w klatkę. Strzelił do niego. Do braciszka. Mojego braciszka. On upadł i bardzo się...Miał dreszcze. Mówił, że mu zimno. Leciała krew. Dużo krwi. A później ktoś przyjechał i odciągnął mnie. Nie zdążyłam powiedzieć mu, jak bardzo go kocham. I jestem tutaj. Ja nie wiem gdzie iść. Nie wiem co mam robić.' Szeptała, zsuwając się na podłogę. Łkała głośno, później coraz ciszej i ciszej, aż całkiem umilkła, zatapiając wzrok w zakrwawionych dłoniach. 'Oni przyszli. Lekarze. Powiedzieli, że nie żyje. Tak o. Po prostu. Nie żyje.' Krzyk rozdzierał jej gardło.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć