 |
Siedzieli na krawiężniku niedaleko jej domu. Krzyżując nogi bawiła się swoją kolorową bransoletką.- Ej ... - wyjąkał po chwili milczenia. Przeniosła na niego swoje spojrzenie.- Podobasz mi się. - powiedział nieśmiało, a ona sama do siebie się uśmiechnęła. Jego oczy wydawały się rozbiegane, czekał na reakcję. Położyła dłoń na jego . - Ty mi też ... - szepnęła. Czuła się jak w podstawówce. Jak gdyby to była jej pierwsza miłość. Niewinna , bez namiętnego pocałunku i obmacywania się w parku. Parsknął i w końcu na nią spojrzał. Nik , nikt jeszcze tak na nią nie patrzył ...
|
|
 |
Za kilka dni wakacje. i liczba zapłodnień z niewyjaśnionych przyczyn znacznie wzrośnie.
|
|
 |
Moje wergi sromnie musnęły Twój policzek. Jeszcze trzymałeś moją rękę a ja patrząc w niebo obserwowałam pierwsze gwiazdy i tak widziałam jak się uśmiechasz. Czułam to. Szepnąłeś coś. Nie usłyszałam , poprosiłam żebyś powtórzył a ty tylko przewróciłeś oczami i grzecznie się pożegnałeś.
|
|
 |
myślałam, że nieufność to dobra cecha, bo dzięki niej człowiek unika negatywnych rozczarowań. wiesz? myliłam się. zapomniałam, że samotność może krzywdzić bardziej, niż najgorszy zawód miłosny. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
o 20 to można wychodzić z domu, a nie do niego wracać.
|
|
 |
nie musisz pytać czy cię kocham. ten fakt już jest potwierdzony naukowo.
|
|
 |
była jego aniołem.
a potem odciął jej skrzydła
i nazwał tanią dziwką.
|
|
 |
I kiedy idę z nim przez miasto widzę jak znajomi z mojego gim patrzą się na niego. Oczywiście sportowcy , idealni przystojni zaczynają go obgadywać że ma długie włosy i luźne spodnie, myślą że są idealni , że są najlepsi i nie rozumieją co ja z nim robię. On po prostu ma inny styl. Nie chodzi bez koszulki latem i nie uśmiecha się do wszystkich dziewczyn. On woli wziąść deskę i pójść na saktepark żeby zarobić kolejnego siniaka .
|
|
|
|