 |
Późne wieczory i wczesne poranki na kanapie, seks przy ostrym dance-hallu po kłótniach przy ciężkim rapie.
|
|
 |
Cie to boli, szczerze ziomek mnie to pierdoli, czy nawiniesz do mnie z kumplami, ja tu jestem z blantami, e !
|
|
 |
Jestem tu by Cie tulić, żeby odpędzać mroczne sny.
|
|
 |
Taki już jestem, to leży w mojej naturze, więc zapamiętaj proszę, że nie chcę nic, co na dłużej.
|
|
 |
nie pokocham Cię, nie zaproszę na kolacje, weź wybij sobie z głowy wspólne wakacje.
|
|
 |
Już Ci mówię, jak widzę to co udowodniłeś, miałeś we mnie to wsparcie, ale wszystko pokpiłeś.
|
|
 |
Znasz mnie lepiej niż ja sam o kurwa oszaleje, jak masz jakieś wątpliwości to ja je tu rozwieje.
|
|
 |
Twoje życie jest warte tyle ile zapłacę.
|
|
 |
MUSZĘ BYĆ SKAŁĄ TRWAŁĄ, CO BY SIĘ NIE DZIAŁO
|
|
 |
Jak to możliwe, że nagle usłyszałam jego głos, skoro nie rozmawiamy od miesięcy?
|
|
 |
Bała się życia, a na tego typu lęki nie było lekarstwa.
/ ?
|
|
 |
Gdy Cię opuszczałam czułam straszny ból w klatce piersiowej. Myślałam, że to problemy gastronomiczne więc wypiłam herbatę z miodem. Ale ból nie zniknął. Wciąż jest we mnie. /
|
|
|
|