 |
I znów kurwa tracę oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście. Może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to, gdy jesteś! A kiedy splatamy ręce, Ty kładziesz się o bok i czuje ciepło które bije od Ciebie – mógłbym w nim spłonąć. / ZdunO
|
|
 |
Nie jestem z tych, których zrozumiesz za pierwszym razem.
|
|
 |
Lepiej dziś nie podchodź do mnie, nie jestem w nastroju, wykrzyczę Ci prosto w mordę "zostaw mnie w spokoju".
|
|
 |
Też tak masz? Chcesz wrócić do lat?
W których, każdy z nas miał na wszystko czas i
postrzegał wszechświat jak łebek od szpilki,
a smak życia to był smak prawdziwej milki.
|
|
 |
I szkoda, że nie było Ciebie wtedy ze mną, wtedy mógłbym Ci pokazać, że żyłem pełną gębą.
|
|
 |
To ten kolejny dzień, kiedy myślę nad sensem, cieszę się, że jeszcze czuję coś, bo to znaczy, że jestem.
|
|
 |
Kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem, nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam, nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł.
|
|
 |
Jestem z tych, których życie czasem jest popierdolone, bij pionę jak masz takie samo, lub rozumiesz moje.
|
|
 |
Zrozum ten płomień w nas, od zawsze przecież się tlił, od zawsze przecież w nas był, dodawał nam wielu sił.
|
|
 |
Zastanów się i nie mów mi o zaufaniu, jeśli mówiąc, że kochasz myślisz o rozstaniu.
|
|
 |
Tak bardzo mało dało to, że wciąż krzyczałem, a Ty gdzie wtedy byłeś? co jest kurwa? nie słyszałeś? nic nie zostało i doszedłem tu po zgliszczach, przez to uśmiecham się na zewnątrz, płacze tylko w myślach.
|
|
 |
Mogłaś być tą jedyną, byłaś moim ideałem, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że jesteś nim dalej.
|
|
|
|