|
chciałabym jakoś wyjebać z mózgu płat czołowy, który steruje mową, myślami, emocjami i ruchem. przynajmniej nie mówiłabym o nim, nie myślałabym o nim, nie kochałabym go i nie mogła biegać za nim jak jakaś skończona kretynka.
|
|
|
już wiem, dlaczego ostatnio tak często myślałam o naszych początkach- ludzie wspominają o początkach znajomości, miłości tylko wtedy, gdy coś się kończy..
|
|
|
piękna pogoda na najebanie się, czyż nie?;-)
|
|
|
pamiętam każdą naszą rozmowę, każdy dzień który spędziliśmy razem. pamiętam gdy opowiadałeś mi, że gdy miałeś 8 lat upadłeś i rozciąłeś sobie głowę o krawężnik-dlatego ta blizna na czole. pamiętam każde twoje słowo, twój zapach, twoje ulubione slipki, twój ulubiony podkoszulek. pamiętam datę i godzinę kiedy wsiadałeś do tego przeklętego auta. pamiętam pisk opon, i głośny huk. pamiętam wszystko. a teraz stoję w twojej koszuli i płacząc patrzę się w niebo, prosząc gwiazdy by oddały mi ciebie.
|
|
|
to nie faceci są beznadziejni. to nie oni dają nam złudne nadzieje. to my. to my-kobiety- wyobrażamy sobie za dużo, wtedy gdy oni z nami tylko rozmawiają, czy całują nas na pożegnanie w policzek. myślimy sobie, że to ten jedyny, że na pewno coś z tego będzie. a facet tak po prostu myśli sobie 'spoko kumpela.'
|
|
|
śmierć przychodzi tak cicho i nieoczekiwanie. nikt nie słyszał dźwięku śmierci. jest jak zjebany ninja. przychodzi, zrobi rozróbę i znika.
|
|
|
co tam kac.. ty jesteś jeszcze większym mordercą bez serca.
|
|
|
B: ;oo! jak ktoś się może zmieścić w rozmiar 32!?! przecież to nawet anorektyczka nie zmieści się w te spodnie. moja jedna noga pewnie w to nie wejdzie.. J:..dopiero je mierzyłam. są dobre, kupuje;d/ rozmowa z koleżanka xd
|
|
|
wszystkiego najlepszego kobietky:*
|
|
|
Są dwa rodzaje bólu: cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera >>> Oskar
|
|
|
...życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. >>> Oskar i pani Róża.
|
|
|
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. nie żyje.
|
|
|
|