 |
Nigdy nie przestanę robić tego co potrafię najlepiej - marzyć.
|
|
 |
Powiedz abrakadabra i zniknie cały świat.
|
|
 |
Co mi powiesz kiedy staniemy twarzą w twarz w sąd ostateczny, dzień feralny i noc długą?
|
|
 |
Czasem człowiek bywa, sporadycznie i rzadko. Czasem jest na krótko, zostaje na dłużej. Szczęściem byłby pozostać na zawsze. Zostaniesz?
|
|
 |
W taki dzień jak ten mam o połowę upadków i problemów mniej
|
|
 |
Czy wasz mózg też czasem wybiera się na dłuższy spacer nic wam o tym nie mówiąc? Mój robi to notorycznie od kilku dni i zostaję w ten sposób z kłębkiem uczuć, bez sensownego tłumacza. Wszystko ma wtedy kolory tęczy, mieni się i błyszczy. Dostaje oczopląsu, ogłusza mnie jakiś wewnętrzny głos i nie wiem co mam począć. Logicznie niewytłumaczalne stukanie w klatce piersiowej, znowu! Czy życie nie mogłoby być czasem po prostu czarno-białe?
|
|
 |
I znów słońce przypomina mi Twój uśmiech, a dudnienie tramwajów staje się podobnym do stukotu Twojego serca. Świst wiatru brzmi jak Twój oddech, a ciepło gazowej kuchenki ogrzewa mnie niczym Twoje miłe słowo
|
|
 |
Życie człowieka staje się bardziej znośne kiedy ma się kogoś dla którego każdy Twój oddech jest wydarzeniem wagi państwowej.
|
|
 |
Czekam tylko aż obudzisz mnie swoim trzepotem rzęs i rzekniesz 'wstań księżniczko', abym mogła rozpocząć swój rejs dookoła świata.
|
|
 |
chciałabym zapomnieć, o tym co nas łączyło, co czułam do ciebie. chciałabym zapomnieć jak świetnie całujesz, jak przytulasz, i łaskoczesz. chciałabym zapomnieć, tylko po to, aby już więcej nie cierpieć widząc cie, i wiedząc, że możesz być tylko moim przyjacielem.
|
|
 |
kochała go. całymi dniami myślała o nim, o tym co robi, z kim teraz rozmawia, czy myśli o niej. a potem okazało się, że ma drugą. ładniejszą, starszą, z pięknymi włosami. nie powiedziała mu, że wie. czekała aż sam jej to powie. spotykali się dalej, rozmawiali.. dnia 21 sierpnia, gdy powiedział, że może to już czas na ich pierwszy raz, ona wybuchła jednocześnie śmiechem, jak i płaczem- to była jej specjalność. zawsze tak robiła. inaczej nie umiała.- popatrzyła się na niego zapłakanymi oczami jednocześnie uderzając go otwartą dłonią w twarz."nie skrzywdzisz mnie już więcej, nie pozwolę na to!" wykrzyczała biegnąc przez korytarz, kierując się do drzwi wyjściowych.
|
|
|
|