 |
|
dla mnie to ty jesteś wielkim błędem . - i nikim więcej .
|
|
 |
|
ukradłeś moje serce . tak bardzo się ciesze ze cie mam .
|
|
 |
|
nauczyłeś mnie bardzo dużo . przez trzy miesiące uczyłeś mnie o miłości , jak bardzo rani . dzisiaj to ja mogę uczyć o miłości . przekonałam się jak to boli . jestem w tym geniuszem .
|
|
 |
|
milosc - 6 liter zmarnowało mi życie.
|
|
 |
|
kocham cie - było takie ważne te dwa słowa a dzisiaj? dzisiaj dla mnie to powiedziane na odwal.
|
|
 |
|
ej ogarnij swoje serce i swoje myśli .
|
|
 |
|
Zdarza mi się zamyślić na dłuższą chwilę,
czekając na wrzącą wodę, by zalać malinową herbatę,
podczas gdy po pewnym czasie orientuję się, że wcale nie włączyłam czajnika!
O czym wtedy myślę ? Nie pamiętam! Ale najprawdopodobniej o Tobie..
|
|
 |
|
Najbardziej lubiłam gdy wpychał mi się pod parasolkę i przenosił nad kałużami, żeby mi przypadkiem trampki nie zmokły. I jak mówił, że idziemy na wycieczkę i brał mnie za rękę i z impretem na mnie wpadał, mówiąc, że takie wycieczki są najlepsze.
|
|
 |
|
Bo powiedział mi, że jestem najlepszą rzeczą jaką spotkał w życiu. I byłam tak rozczulona, że nawet nie zwróciłam uwagi na fakt, że nazwał mnie R Z E C Z Ą. Po prostu stałam z uśmiechem rodem z marnego serialu komediowego i spoglądałam w najpiękniejsze oczy. Przepełnione miłością do granic możliwości.
|
|
 |
|
Zazwyczaj wystarczyło na mnie spojrzeć, żeby ocenić czy jestem zakochana, ale to było coś zupełnie innego, to było coś mocnego, niezniszczalnego, znajdującego się w moim wnętrzu..
|
|
 |
|
..boję się Twojego kocham. nie wiem jak długo potrafiłoby trwać. boję się wszystkich tych ważnych słów, liter z jakich są złożone, z uwzględnieniem tej całej maskarady polskich znaków pomiędzy. Boję się jak obiecujesz mi szczęście, bo wiem, że nie jest ono wieczne. I ja też nie jestem. To suma Twoich oddechów, wymieszanych z moimi. Twoich palcy wplecionych w moje. To transfuzja serc, nic więcej. Moje wszystko i nic.
|
|
|
|