głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika frytka14

nie jesteś sama teksty waniilia dodał komentarz: nie jesteś sama do wpisu 30 listopada 2011
kiedyś zadzwonisz  napiszesz  a ja nie odezwę się przez dłuższy czas. zapukasz do drzwi mojego mieszkania  ale nie zastaniesz mnie tam. ujrzysz mą zapłakaną matkę i ojca z kopertą w ręku  podpisaną Twoim imieniem.

waniilia dodano: 24 listopada 2011

kiedyś zadzwonisz, napiszesz, a ja nie odezwę się przez dłuższy czas. zapukasz do drzwi mojego mieszkania, ale nie zastaniesz mnie tam. ujrzysz mą zapłakaną matkę i ojca z kopertą w ręku, podpisaną Twoim imieniem.

idziesz na zwykłą dyskotekę szkolną  a ja drżę ze strachu  że zrobisz to po raz kolejny. pamiętając  iż moja pikawa tego już nie zniesie.

waniilia dodano: 24 listopada 2011

idziesz na zwykłą dyskotekę szkolną, a ja drżę ze strachu, że zrobisz to po raz kolejny. pamiętając, iż moja pikawa tego już nie zniesie.

chciałabym uciec od tego wszystkiego. wymazać z pamięci kadr  kiedy chwytasz ją za rękę na moich oczach  a ja cierpię. kiedy całujesz ją  gdy siedzę w pokoju obok i płaczę z bezradności. kiedy przepraszasz za tą scenę tłumacząc się nadmiarem alkoholu we krwi  a ja potulnie wybaczam. czy nie łatwiej byłoby nam żyć bez tego? spójrz  dziś jestem wrakiem człowieka. rodzice  przyjaciele  Ty   wszyscy mnie dobiliście. umieram. umieram po cichu  umiera moje serce  bije coraz słabiej  ale ratujesz je  bo kochasz. i po mimo tego jakim okazałeś się być skurwielem potrzebuję Cię. wiesz  zdaję sobie sprawę  iż popełniałam setki błędów  na pewno mniej bolesnych  ale jednak. a dla każdego należy się druga szansa.

waniilia dodano: 24 listopada 2011

chciałabym uciec od tego wszystkiego. wymazać z pamięci kadr, kiedy chwytasz ją za rękę na moich oczach, a ja cierpię. kiedy całujesz ją, gdy siedzę w pokoju obok i płaczę z bezradności. kiedy przepraszasz za tą scenę tłumacząc się nadmiarem alkoholu we krwi, a ja potulnie wybaczam. czy nie łatwiej byłoby nam żyć bez tego? spójrz, dziś jestem wrakiem człowieka. rodzice, przyjaciele, Ty - wszyscy mnie dobiliście. umieram. umieram po cichu, umiera moje serce, bije coraz słabiej, ale ratujesz je, bo kochasz. i po mimo tego jakim okazałeś się być skurwielem potrzebuję Cię. wiesz, zdaję sobie sprawę, iż popełniałam setki błędów, na pewno mniej bolesnych, ale jednak. a dla każdego należy się druga szansa.

moja sytuacja. teksty waniilia dodał komentarz: moja sytuacja. do wpisu 24 listopada 2011
pójdę do łazienki  nakleję najpiękniejszy z uśmiechów jaki posiadam w zestawie. wyszczotkuję włosy. nałożę podkład  wytuszuję rzęsy  namaluję kreski  wargi pociągnę błyszczykiem. ubiorę wysokie obcasy  leginsy i tunikę. przemęczę się przez siedem godzin. wrócę do siebie. nałożę wyciągniętą  szeroką bluzę  zmyję tapetę  włosy zwiążę w niedbały kok. usiądę na parapecie okna  rozpłaczę się z bezradności. tylko wtedy mogę być naprawdę sobą.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

pójdę do łazienki, nakleję najpiękniejszy z uśmiechów jaki posiadam w zestawie. wyszczotkuję włosy. nałożę podkład, wytuszuję rzęsy, namaluję kreski, wargi pociągnę błyszczykiem. ubiorę wysokie obcasy, leginsy i tunikę. przemęczę się przez siedem godzin. wrócę do siebie. nałożę wyciągniętą, szeroką bluzę, zmyję tapetę, włosy zwiążę w niedbały kok. usiądę na parapecie okna, rozpłaczę się z bezradności. tylko wtedy mogę być naprawdę sobą.

wciąż słucham Grubsona  wciąż czytam Coelha  wciąż Cię kocham.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

wciąż słucham Grubsona, wciąż czytam Coelha, wciąż Cię kocham.

pamiętam tamten dzień  kiedy spakowałam szczoteczkę do zębów  wszystkie ubrania i buty  w kilka walizek. położyłam klucz pod wycieraczką Twojego mieszkania. zmieniłam numer telefonu  zmieniłam nazwisko  przeszłam metamorfozę wyglądu. poinformowałam o tym najbliższych. nie powiedzieli Ci  chociaż szukałeś. mijaliśmy się na ulicy  nie poznałeś mnie. cieszę się Twoim szczęściem  nową  młodą żoną  małą córeczką. zapomniałeś.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

pamiętam tamten dzień, kiedy spakowałam szczoteczkę do zębów, wszystkie ubrania i buty, w kilka walizek. położyłam klucz pod wycieraczką Twojego mieszkania. zmieniłam numer telefonu, zmieniłam nazwisko, przeszłam metamorfozę wyglądu. poinformowałam o tym najbliższych. nie powiedzieli Ci, chociaż szukałeś. mijaliśmy się na ulicy, nie poznałeś mnie. cieszę się Twoim szczęściem, nową, młodą żoną, małą córeczką. zapomniałeś.

nigdy nie będę modelką  po prostu nie jestem bardzo wysoka  czy szczupła. przynajmniej mam cycki i tyłek. nie odmówię sobie nutelli  czy coca coli. przeklinam  palę fajki   nałogowo. lubię też zielone  wręcz kocham  uspokaja mnie. nie potrafię chodzić na obcasach. nienawidzę spódniczek  sukienek i ogólnie kobiecych ciuchów. na ogarnięcie rano wystarcza mi piętnaście minut  z wybraniem ubrań. nie uczę się dobrze. wolę męskie towarzystwo. obgryzam paznokcie. trochę za dużo marzę. ale przynajmniej mam mózg  nie jestem plastikiem  ani dwulicową szmatą jak Ty  Kochanie.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

nigdy nie będę modelką, po prostu nie jestem bardzo wysoka, czy szczupła. przynajmniej mam cycki i tyłek. nie odmówię sobie nutelli, czy coca coli. przeklinam, palę fajki - nałogowo. lubię też zielone, wręcz kocham, uspokaja mnie. nie potrafię chodzić na obcasach. nienawidzę spódniczek, sukienek i ogólnie kobiecych ciuchów. na ogarnięcie rano wystarcza mi piętnaście minut, z wybraniem ubrań. nie uczę się dobrze. wolę męskie towarzystwo. obgryzam paznokcie. trochę za dużo marzę. ale przynajmniej mam mózg, nie jestem plastikiem, ani dwulicową szmatą jak Ty, Kochanie.

zapierdalam po nierównych chodnikach. towarzyszy mi muzyka  rozkręcona na ful w słuchawkach. dokładnie jeden mistrz  Grubson. wożę się  nie zwracając uwagi na to gdzie jestem. koszulka 3ody kru pokazuje co mi w sercu gra. odpalam czerwonego Marlboro nie przejmując się pierdoloną psiarnią. mam wyjebane na nich  na facetów  na wszystko. tylko mała cząstka  mojego zamarzniętej pikawy płacze i szepcze  że potrzebuje Twojej obecności.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

zapierdalam po nierównych chodnikach. towarzyszy mi muzyka, rozkręcona na ful w słuchawkach. dokładnie jeden mistrz, Grubson. wożę się, nie zwracając uwagi na to gdzie jestem. koszulka 3ody kru pokazuje co mi w sercu gra. odpalam czerwonego Marlboro nie przejmując się pierdoloną psiarnią. mam wyjebane na nich, na facetów, na wszystko. tylko mała cząstka, mojego zamarzniętej pikawy płacze i szepcze, że potrzebuje Twojej obecności.

przez te wszystkie miesiące nauczył mnie czekać na spotkanie  tęskniąc niemiłosiernie. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie martwić się o kogoś  drżąc z nerwów  z kubkiem gorącej czekolady w ręku. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie wybaczania nawet najgorszych schematów. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie życia bez agresji i złości. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie delikatności  tej przesadnej  czasami doprowadzającej do szału. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie kochać  bezgranicznie  do końca chorej egzystencji.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

przez te wszystkie miesiące nauczył mnie czekać na spotkanie, tęskniąc niemiłosiernie. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie martwić się o kogoś, drżąc z nerwów, z kubkiem gorącej czekolady w ręku. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie wybaczania nawet najgorszych schematów. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie życia bez agresji i złości. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie delikatności, tej przesadnej, czasami doprowadzającej do szału. przez te wszystkie miesiące nauczył mnie kochać, bezgranicznie, do końca chorej egzystencji.

nienawidzę Cię za to  że tak bardzo Cię kocham.

waniilia dodano: 17 listopada 2011

nienawidzę Cię za to, że tak bardzo Cię kocham.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć