 |
Stali w głośnej ciszy. 'Powiedz coś.' Bąknął nagle. Podniosła na niego smutne oczy. 'Co byś chciał usłyszeć?' Zapytała szeptem. 'Że też mnie kochasz, że wszystko będzie dobrze i mi wybaczysz.' Cichym westchnieniem dała znak, że zacznie płakać. 'O czym myślałeś, kiedy byłeś z nią? Co czułeś? Satysfakcję? Pomyślałeś wtedy o mnie? O tym, jak będę się czuć? Jak każdej nocy będę myślała o tym, że ona przez ten cały czas trzymała w ramionach moje życie, że dotykała ciała, które ja tak pokochałam i patrzyła w oczy, których nigdy nie zapomnę? Pomyślałeś o tym?' Schował twarz w dłoniach. 'Kocham Cię.' Powiedział. 'Miłość polega na wierności i zaufaniu, wiesz?' Warknęła zapłakana. 'Nie odchodź.' Powiedział cicho. 'To Ty odszedłeś, splatając z jej swoją dłoń. Mam tylko nadzieję, że będzie kochała Cię tak mocno, jak ja.' Po ścianach uszu odbijało się jej bicie serca.
|
|
 |
Chwilowo jestem nieważna, chwilowo jest ona.
|
|
 |
Najpierw mówili: nigdy Cię nie skrzywdzę . I to już powinno być dzwonkiem alarmowym , bo przecież człowiek , który nie ma zamiaru skrzywdzić , tak nie mówi . No , czy jeśli spotykasz człowieka , to zapewniasz go od razu , że go nie zabijesz?
|
|
 |
Chciałam być z Tobą chociaż przez chwile. Chociaż przez sekundę poczuć, że jesteś moj, że mam Ciebie tylko dla siebie i że Cie nigdy nie stracę.. Ale tego ostatniego nigdy nie czułam.
|
|
 |
Masz też czasami tak jak ja,że kładziesz się na podłodze i próbujesz nazwać to co teraz czujesz ? Myślisz o błędach które popełniłaś i sama ,tak jak nikt inny tego nie potrafi, wytykasz je sobie palcami ? Zastanawiasz się,co byłoby gdybyś wybrała inną drogę ? Jak wtedy potoczyło by się to wszystko.? Czy Twoje uczucia bardzo różniły by się od teraźniejszych ? Bo ja czasami tak mam. I tak właśnie robię.
|
|
 |
I mimo tego, że czasem się kłócimy, wkurzamy na siebie, denerwujemy, dogryzamy i obrażamy, nigdy, przenigdy nie pomyślałam, aby Go zamienić na kogoś innego, bo to właśnie on jest tym, któremu oddałam całą siebie.
|
|
 |
a to co kiedyś było teraz nie ma już znaczenia
|
|
 |
Musisz wiedzieć, że pomimo tego, co przez ten długi czas działo się między nami, pomimo tych nieporozumień, niedomówień, kłótni, rozstań, wszystkiego - dalej jesteś najważniejszą osobą, dalej liczysz się bardziej niż oni wszyscy.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym nie istnieć. zniknąć. ta myśl nie daje mi spokoju. zniknąć we mgle. rozpłynąć się jak kawałek czekolady na języku. zniknąć bez znaku, bez żadnej wiadomości dlaczego. tak po prostu. tyle.
|
|
 |
Zastanów się , czy warto było ją ranić , zostawić samotnie wśród tłumu ludzi , tylko dlatego , że bałeś się stałego związku . Tylko dlatego , że jesteś jebanym tchórzem , który boi się odpowiedzialności i za wszelką cenę stara się jej uniknąć . Zastanów się czy było warto . Pomyśl jak się z tym czujesz , wiedząc , że ona co noc płacze przez Ciebie , za Tobą .
|
|
 |
W końcu znalazłam kogoś , kto się o mnie troszczy , kto jest ze mną całkowicie szczery . Kogoś kto mnie kocha , komu na prawdę ufam . Znalazłam kogoś , kto wysłucha mnie , ale też pomilczy ze mną , gdy będę tego potrzebowała . Kogoś , kto potrafi mnie rozśmieszyć , poprawić humor , gdy chodzę rozwścieczona jak osa i wszystko mnie wkurwia . Znalazłam kogoś , kto zasługuje na to wszystko z mojej strony i odwdzięcza się tym samym . Kogoś , kto ma wyjebane na te wszystkie fałszywe mordy i leje na to , co mówią o TYM inni . Znalazłam Kogoś wspaniałego.
|
|
 |
Wiesz co? To prawda, nikt nie będzie się uśmiechał tak jak Ty, nikt nie będzie umiał mnie rozbawić tak jak Ty, nikt nie spojrzy mi w oczy tak jak Ty, ale pocieszam się tym, że może kiedyś, Ty poznasz kogoś kogo pokochasz tak mocno, jak ja pokochałam Ciebie, a on złamie Ci serce. Pocieszam się też tym, że wierzę (może to nie wiele), że kiedyś spotkam kogoś takiego kto będzie miał dla mnie najpiękniejszy uśmiech na świecie, będzie mnie umiał rozbawić najlepiej na świecie, spojrzy mi w oczy, w sposób jaki Ty tego nie robiłeś i zostanie ze mną na zawsze.
|
|
|
|