głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fruits

Zafascynowały ją dołeczki na jego buzi oraz sposób w jaki mrużył oczy   niebieskie oczy  w których migotały złote iskry.

gumaowocowa dodano: 22 czerwca 2012

Zafascynowały ją dołeczki na jego buzi oraz sposób w jaki mrużył oczy - niebieskie oczy, w których migotały złote iskry.

generalnie zdaję sobie sprawę  że lepiej mi samej. mam w poważaniu fakt  że jestem zazwyczaj nie do wytrzymania i dlatego nie chcę karać facetów swoją obecnością. nie mam czasu na spotkania  a czasem najzwyczajniej   ochoty  aby wyczołgać się z łóżka. nie chcę się wiązać  ale kiedy uśmiecha się do mnie w ten cudowny sposób   wymiękam. nie potrafię ulec pokusie obcowania z osobą z takim uśmiechem

gumaowocowa dodano: 22 czerwca 2012

generalnie zdaję sobie sprawę, że lepiej mi samej. mam w poważaniu fakt, że jestem zazwyczaj nie do wytrzymania i dlatego nie chcę karać facetów swoją obecnością. nie mam czasu na spotkania, a czasem najzwyczajniej - ochoty, aby wyczołgać się z łóżka. nie chcę się wiązać, ale kiedy uśmiecha się do mnie w ten cudowny sposób - wymiękam. nie potrafię ulec pokusie obcowania z osobą z takim uśmiechem

jesteś dla mnie nie tyle nikim co nawet i NICZYM   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 21 czerwca 2012

jesteś dla mnie nie tyle nikim co nawet i NICZYM / nacpanaaa

Wiedziałam że ma żonę   co prawda nie od samego początku ale to mnie nie tłumaczy bo gdy doszły do mnie owe informacje to i tak z niego nie zrezygnowałam. Wiedziałam też że jej nie kocha ale co z tego skoro ja sama nie kochałam jego ? Najgorsze jest to że chyba nie czułam żadnych wyrzutów sumienia czasami nawet będąc z nim zastanawiałam się co ona  teraz robi i co on jej powiedział. Po pewnym czasie zerwałam z nim kontakt   nie wiem czy dalej są razem. Możliwe że się rozwiedli   możliwe że to przeze mnie   całkiem możliwe. Być może zniszczyłam życie dwojgu ludzi   zniszczyłam związek który mógł się okazać naprawdę szczęśliwym. Być może dziś żałuję   tylko czy to coś zmienia ?  nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 21 czerwca 2012

Wiedziałam że ma żonę , co prawda nie od samego początku ale to mnie nie tłumaczy bo gdy doszły do mnie owe informacje to i tak z niego nie zrezygnowałam. Wiedziałam też że jej nie kocha ale co z tego skoro ja sama nie kochałam jego ? Najgorsze jest to że chyba nie czułam żadnych wyrzutów sumienia czasami nawet będąc z nim zastanawiałam się co ona teraz robi i co on jej powiedział. Po pewnym czasie zerwałam z nim kontakt , nie wiem czy dalej są razem. Możliwe że się rozwiedli , możliwe że to przeze mnie , całkiem możliwe. Być może zniszczyłam życie dwojgu ludzi , zniszczyłam związek który mógł się okazać naprawdę szczęśliwym. Być może dziś żałuję , tylko czy to coś zmienia ? /nacpanaaa

I dziękuję że znów niespodziewanie wróciłeś do mojego życia po to by chwilę później po raz kolejny prysnąć z niego niezauważonym   naprawdę cholernie ci dziękuję. Bo dzięki temu w końcu to do mnie dotarło   wreszcie zrozumiałam.Już cię nie kocham   nie potrzebuję   już o tobie zapomniałam   no może jeszcze nie dzisiaj ale zapomnę bo wreszcie czuję się na to gotowa.Wreszcie wiem że nie mam po co rozpamiętywać   że nasza wspólna przeszłość się nie liczy. Wiem że na mnie nie zasługujesz. W końcu jestem wolna . Żegnaj !   nacpanaaa

nacpanaaa dodano: 21 czerwca 2012

I dziękuję że znów niespodziewanie wróciłeś do mojego życia po to by chwilę później po raz kolejny prysnąć z niego niezauważonym , naprawdę cholernie ci dziękuję. Bo dzięki temu w końcu to do mnie dotarło , wreszcie zrozumiałam.Już cię nie kocham , nie potrzebuję , już o tobie zapomniałam , no może jeszcze nie dzisiaj ale zapomnę bo wreszcie czuję się na to gotowa.Wreszcie wiem że nie mam po co rozpamiętywać , że nasza wspólna przeszłość się nie liczy. Wiem że na mnie nie zasługujesz. W końcu jestem wolna . Żegnaj ! / nacpanaaa

i w końcu to całe ' SZCZĘŚCIE ' zaczęło wylewać mi się oczami.

touchmexd dodano: 19 czerwca 2012

i w końcu to całe ' SZCZĘŚCIE ' zaczęło wylewać mi się oczami.
Autor cytatu: szeejk

Nie zdawała sobie sprawy że kiedyś tak bardzo go znienawidzi...  chillinka

chillinka dodano: 18 czerwca 2012

Nie zdawała sobie sprawy że kiedyś tak bardzo go znienawidzi...//chillinka

Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia  jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie  każda chwila  każde słowo było dla niej najważniejsze  najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to  co było złe.

gumaowocowa dodano: 16 czerwca 2012

Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.

Poznała Go i myślała  że oto spotkała jedynego człowieka  który potrafi ją kochac taką  jaka jest  a co więcej  uszanować jej potrzebę wolności.

gumaowocowa dodano: 16 czerwca 2012

Poznała Go i myślała, że oto spotkała jedynego człowieka, który potrafi ją kochac taką, jaka jest, a co więcej, uszanować jej potrzebę wolności.

Podejdź do mnie  pożegnam Cię ostatnim gorącym spojrzeniem. Zbliż się jeszcze trochę  chcę przez chwilę poczuć się szczęśliwa. Usiądę na twoich kolanach i opowiem ci o strachu  który nie pozwala mi oddychać. Uzupełnijmy się bólem  ten ostatni raz. Chwyć moją dłoń i połóż na swojej  patrząc jak idealnie do siebie pasują. Powiedź  że jestem Twoja  choć nie będzie to prawdą. Pozwól zaciągnąć się ostatni raz zapachem Twoich perfum. Wciąż mało mi pocałunków  dotykam Twoich warg i nie potrafię się oderwać. Przytul się do mnie  delikatnie połóż głowę na moim ramieniu i trzymaj  aż poczuję Twój ciepły oddech na mojej szyi. Teraz odejdź  chcesz tego. Szybko wyrwij się z moich ramion  abym nie próbowała Cię zatrzymać. Nie obracaj się  bo zobaczysz moje łzy i zawrócisz. Biegnij już.

gumaowocowa dodano: 15 czerwca 2012

Podejdź do mnie, pożegnam Cię ostatnim gorącym spojrzeniem. Zbliż się jeszcze trochę, chcę przez chwilę poczuć się szczęśliwa. Usiądę na twoich kolanach i opowiem ci o strachu, który nie pozwala mi oddychać. Uzupełnijmy się bólem, ten ostatni raz. Chwyć moją dłoń i połóż na swojej, patrząc jak idealnie do siebie pasują. Powiedź, że jestem Twoja, choć nie będzie to prawdą. Pozwól zaciągnąć się ostatni raz zapachem Twoich perfum. Wciąż mało mi pocałunków, dotykam Twoich warg i nie potrafię się oderwać. Przytul się do mnie, delikatnie połóż głowę na moim ramieniu i trzymaj, aż poczuję Twój ciepły oddech na mojej szyi. Teraz odejdź, chcesz tego. Szybko wyrwij się z moich ramion, abym nie próbowała Cię zatrzymać. Nie obracaj się, bo zobaczysz moje łzy i zawrócisz. Biegnij już.

cd.   nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk  jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka   no tak cód narodzin. Ktoś stracił  życie ktoś je otrzymał   nacpanaaaa

nacpanaaa dodano: 12 czerwca 2012

cd. / nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka , no tak cód narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał / nacpanaaaa

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada zapłakana  z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca czułam ból strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem   nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał  nie wiem   nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki nawet one nie przyniosły ukojenia nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło  w końcu się ocknęłam.Straciłam brata  straciłam przyjaciela

nacpanaaa dodano: 12 czerwca 2012

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada,zapłakana, z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca,czułam ból,strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić,wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem , nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał, nie wiem , nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem,spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki,nawet one nie przyniosły ukojenia,nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło, w końcu się ocknęłam.Straciłam brata, straciłam przyjaciela ,

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć