  |
łaał. kilka dni temu minęły trzy lata odkąd jestem na moblo. jest moc! ;)
|
|
 |
Na odgłos kroków po schodach, serce wciąż skacze do gardła, że może jednak to On..
|
|
  |
ciężko wspominać kogoś, kto kiedyś był dla ciebie całym światem.
|
|
 |
Chciałabyś dowodu na to, że Cię kocham? Dobrze, posłuchaj. Gdy płakałaś, bo rozdzierali Ci serce, całowałem je i masowałem by mniej bolało. Gdy odnosiłaś swoje małe sukcesy nie bagatelizowałem ich, a kupowałem największą z porcji lodów by zjeść je z Tobą powtarzając Ci, że jesteś piękna. Jak coś Ci się nie udawało biegłem by dać Ci swoje ramie i napawać Twoje wnętrze wiarą w siebie. Przytulałem tak mocno, że czułem każde Twoje żebro i scaływałem z twarzy strach po kolejnym koszmarze. Każde Twoje zwątpienie zamieniałem w szczere jak nic innego - jesteś najlepsza. Mogłem obserwować mimikę twarzy i odtworzyć na kartce papieru każde dzieło Twojej twarzy. Trwałem, jak rycerz przy księżniczce. Ale odszedłem. Wybacz, kochana. Ale nie mogłem dłużej patrzec na skropione rany na Twoich policzkach, które sam zadawałem.Nie mogłem dłużej pozwolić by moja niedoskonałość sprawiała Ci po raz kolejny ból.Zawsze chciałem tylko Twojego szczęścia,ja nim nie jestem.Na koniec proszę Cię,uśmiechaj się więcej
|
|
 |
I lubię nawet tęsknić za Tobą, bo to kolejna czynność, w której uczestniczysz ze mną.
|
|
 |
Moblo mnie rozwala. Kallwik usunięty, SKEJTER ZNOWU NIE :D Beka z moblo.
|
|
  |
wódka idealnie zastępuje mi ciebie, miiisiu.
|
|
 |
nie zmuszaj się do robienia czegoś, na co nie masz najmniejszej ochoty. nigdy. jeżeli zapragniesz zostawić kogoś na środku ulicy, przejść na drugą stronę i odejść- zrób to.
|
|
 |
Nie chcę mieć tylko tych pieprzonych wątpliwości, żalu, smutku, czy ciągłych rozczarowań. Chcę bezgranicznego zaufania, szczerości, szczęścia, miłości, uczuć wyższych- tych najprawdziwszych. Pomimo tracenia kontroli nad granicami rzeczywistości. Chcę czuć obecność kogoś wyjątkowego przy mnie, pomimo tych najstraszliwszych wad. Pomimo wszystko.
|
|
 |
tyle prób, tyle słów, tyle kłamstw, a teraz nicość i pustka.
|
|
|
|