 |
znalazłam starą kartę. włożyłam ją do telefonu i włączyłam telefon. pierwsze co, to dałam na skrzynkę odbiorczą a w niej? tysięce sms-ów od Ciebie typu ' kocham cię, tęsknię, jesteś moim skarbem itp. ' zaczęły lecieć mi łzy, serce zabiło mocniej. straciłam cię, już nie będzie tych słodkich sms-ów na pożegnanie i powitanie, kto wyśle wiecej serduszek czy kto kogo bardziej kocha. skończyło sie to. teraz bardzo bym chciała wysłać takiego sms'a o treści ' kochanie lub skarbie ' ale nie mam do kogo. nie jesteś już mój. wyciągnęłam kartę i wsadziłam ją do pudełka gdzie były nasze zdjecia. tak na pamiątkę. / kashiya
|
|
 |
miłość? przez nią boli mnie serce i wieczorami ręce. / kashiya
|
|
 |
1/2 mojego życia to on. / kashiya
|
|
 |
jak zostaniesz moim mężem, będziemy mieć dziecko któro pewnego dnia przyjdzie i zapyta ' a jak poznałaś tate, a czy kochałaś go mocno mocno itp.? ' odpowiedzieć mam że było łatwo, bez ran, bez bólu? przecież nie okłamie własnego dziecka. ty jak byś odpowiedział prawdę to temu dziecku pękło by chyba serce. tak jak mi pęka teraz. / kashiya
|
|
 |
pamiętasz byłeś mój, a teraz jest tylko ból. / kashiya
|
|
 |
kocham go i to bardzo. kocham go tak że mój dzień zamienia się w noc, każda szklanka soku w wino, każda muzyka w fałsz, każdy szept w krzyk.jednym słowem moje życie zamienia się w bagno. / kashiya
|
|
 |
a te twoje oczy to są lepsze od czekolady. / kashiya
|
|
 |
twój pocałunek dawał mi siłę, twoja dłoń dawała mi ciepło, twoje serce dawało mi miłość. / kashiya
|
|
 |
dla niego liczy się tylko ławka pod blokiem i piwo koło nogi. / kashiya
|
|
 |
tak mnie pobiła że nie mogę wstać, tak mnie cholernie boli. - ale co, kto? - no miłość mnie pobiła i boli mnie przez nią serce. / kashiya
|
|
 |
dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. - dalej go kocham mamo. / kashiya
|
|
 |
kiedyś przejdę koło ciebie, z uśmiechem na mojej twarzy i facetem który będzie powodem do tego uśmiechu. / kashiya
|
|
|
|