 |
i przy słowach "nic do ciebie nie czuje" momentalnie popłynęły mi łzy.
|
|
 |
Prawdy nie powiem, tylko odejdę w milczeniu.
|
|
 |
Zauroczenie Tobą przeistoczyło się nagle w kurewsko silną miłość.
|
|
 |
Oparła się o ścianę, w jednej dłoni trzymając butelkę Daniells'a , w drugiej ściskając kilkanaście białych tabletek. wzięła jedną w dwa palce i podniosła do ust. "za mamusię" - powiedziała i połknęła ją, zapijając alkoholem. "za tatusia" wydobyła z gardła zachrypnięty głos. wzięła trzecią tabletkę - "za babcię". czwartą - "za dziadka". piątą - "za siostrę". sięgnęła po szóstą. "za ciotkę" - szepnęła i popiła. zaczęło jej się kręcić w głowie. nie potrafiła przypomnieć sobie reszty członków rodziny. słabnącą dłonią mocniej chwyciła butelkę. "za przyjaciół" - przełknęła siódmą. drżącą ręką wsadziła sobie do ust ósmą - "za miłość". widziała już tylko zamazane kontury. whiskey rozgrzewała ją od środka, tabletki zalegały w pustym żołądku. "za Ciebie, Kochanie" - powiedziała lekkim bełkotem, połykając dziewiątą. wzięła ostatnią i szepnęła lekko rozchylając wargi - "za to popieprzone życie", po czym osunęła się na podłogę.
|
|
 |
pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił. ♥
|
|
 |
odwróciłeś oczy, gdy w moich zauważyłeś łzy, a tak bardzo chciałam żebyś patrzył jak przez Ciebie cierpie .
|
|
 |
byłeś jedną z nielicznych osób , które naprawdę mnie znają . dobrze wiedziałeś , że nie dam sobie rady gdy odejdziesz - a jednak to zrobiłeś .
|
|
 |
w momencie , gdy po prostu zaakceptowałam to , że moje serce szaleje na twój widok - przestałam cię kochać . śmieszne , nie ?
|
|
 |
Nie żałuję , że Ci to powiedziałam, to ty żałuj, że nie zrozumiałeś.
|
|
 |
A co jeśli chcę, ale się boję?
|
|
|
|