|
"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"
|
|
|
"Nikt nie jest idealny, masz blanta, zapalmy"
|
|
|
"W moim innych świecie możemy gadać do rana
I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas"
|
|
|
"W moim innym świecie nawet gdy jest ciężko
Tylko razem zawsze lądujemy miękko
I łączy nas namiętność, z której mogą szydzić
Lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić"
|
|
|
umarłam . po raz setny. /rapwciaga
|
|
|
pomyśl o mnie przy którymś kieliszku.
|
|
|
kończymy ten jakże chujowy rok, nareszcie. spędziliśmy w nim razem, 7 miesięcy i 26 dni. bywało różnie, źle, dobrze, nijak czasem też beznadziejnie. Wchodzimy w rok 2014, i mam nadzieję że teraz będzie już tylko dobrze.
|
|
|
"Tu, tam. Jesteś wszędzie. A nie miałem odwagi, by powiedzieć, że coś więcej jest. Jadę windą bez sensu, bo jestem w stanie zabić za ten sam zapach perfum, bez nerwów. Nie dogadamy się młoda. Ale drogi się przecięły, bym o Tobie nie zapomniał. Nigdy."
|
|
|
"Siedziałem pod ścianą - zsunęła kaptur.
Deszcz jeszcze padał, mówiła mi "dość awantur".
Siedziała pod drzwiami, mówiła że to koniec.
Płakała, płakaliśmy oboje."
|
|
|
"I brnąłem w to, Ty tam, Ja tu. I chuj. Nigdy nie zapomnę smaku Twoich ust."
|
|
|
"Mogłem wziąć numer, cokolwiek, nieważne...
I tłumaczyłem sobie, że żony w klubie nie znajdziesz.
Może tak jest? W sumie wszystko jedno..
Jeśli jesteśmy pisani, to drogi kiedyś się przetną."
|
|
|
|
Jestem rozdarta pomiędzy 'nie potrzebuję nikogo' a 'hej, proszę, zakochaj się we mnie'..
|
|
|
|