 |
|
Czasami jeszcze zdarza mi się słyszeć jego głos , to jak krzyczy z kuchni ' zamawiamy pizze , siostra ?' Czasami wyczuwam woń jego perfum pomieszaną z jego naturalnym zapachem i czuję jak gdyby był przy mnie. Doskonale pamiętam mimikę jego twarzy , te głupkowate uśmieszki i chore teksty którymi posługiwał się na co dzień . Niekiedy zamykam się w jego pokoju i wpatruję się w kilkaset jego zdjęć z których ozdobione są ściany.Często płacze , często wraca do mnie tamten dzień i jego utrata. Wkładam jego bluzę zapuszczam muzykę ale nawet to nie pomaga. Tęsknie , cholernie , tak bardzo mi go brakuje. Czas mija a ja wciąż nie potrafię pogodzić się z jego śmiercią i chyba nigdy tak do końca tego nie zrobię / nacpanaaa
|
|
 |
|
Popełniłam w życiu tyle błędów że chyba powinnam przyzwyczaić się już do tego uczucia . Uczucia bólu , rozczarowania , wstrętu i nienawiści do samej siebie. A jednak za każdym razem boli tak samo , a nawet bardziej przynajmniej w tym wypadku. Nigdy sobie tego nie wybaczę i wiesz nigdy też nie zapomnę.Już zawsze zwracając swoją twarz w kierunku lustra będę czuła niechęć i gorycz. Nie usprawiedliwia mnie to że byłam pijana i naćpana a ten moment był jednym z najgorszych momentów mojego życia , to nie ma znaczenia. Zrobiłam co zrobiłam i wiem że muszę ponieść pełną odpowiedzialność za swoje czyny mimo iż to nie będzie łatwe. Nie tak wyobrażałam sobie to 'dorosłe' życie. Nie tak wyobrażałam sobie siebie . / nacpanaaa
|
|
 |
|
tak mi ciężko, bo straciłam wiarę w ludzi, a ciężko żyć z świadomością że jest sie zupełnie samemu na tym świecie.
|
|
 |
|
jest środek lata, a ja mam dość ciągłego walczenia z życiem o każdą chwilę szczęścia.
|
|
 |
|
odwracam moją zmęczoną twarz do słońca, zamykam opuchnięte od płaczu powieki, próbuję zapomnieć. nie potrafię.
|
|
 |
|
jestem zrozpaczona, mija kolejne lato a ja nadal myślę o Nim i nadal rujnuję swoje życie. nienawidzę siebie za to, że Go pokochałam.
|
|
 |
|
marzę tylko o jednym, żeby zapomnieć, zapomnieć jak bardzo Go pokochałam, zapomnieć o Jego twarzy, o tym jak wygląda, zapomnieć że był, że żyje, że istnieje, chcę żeby stał się mi zupełnie obcą osobą, marzę, żeby móc na Niego patrzeć i nie czuć nic, marzę, żeby gdy zamykam oczy nie było tych wspomnień związanych z Nim, marzę, żeby ktoś wymazał Go z mojej pamięci, z mojego serca, marzę, bym przestała Go kochać, marzę żeby cofnąć czas i nigdy Go nie wpuścić do mojego życia. czy to tak wiele?
|
|
 |
|
łzy wielkie jak groch wypadają z moich oczu, nic na to nie poradzę, jest kolejne lato, znów cierpię.
|
|
 |
|
i nie wiem ile moich łez było z myślą o nim, ale na pewno było ich o wiele za dużo.
|
|
 |
|
kurwa, kocham Go, nie moja wina że wybrałam właśnie Jego, kurwa, kocham nad życie i kurwa tak nie powinno być, że się cierpi bo się kogoś kocha, nie!
|
|
|
|