 |
|
i powiedz mi czy te 5 miesięcy było po nic? nic nie warte? te wspólne chwile nie mają już znaczenia? powiedz mi prosto w twarz że byłam tylko jedną z wielu dziewczyn w Twoim życiu, że nic do mnie nie czujesz. powiedz to, błagam. ta niepewność mnie zabija.
|
|
 |
|
a słysząc wibracje mojego telefonu ciągle mam nadzieję, że to Ty. i za każdym razem nie widząc Twojego imienia na ekranie rozpada mi się serce na kawałki, czuję jak wszystko się kończy z każdą minutą.
|
|
 |
|
ja pierdole , człowieku ty masz tyle twarzy że bez problemu sam mógłbyś zagrać całą obsadę mody na sukces / nacpanaaa
|
|
 |
|
nie,nie kochamy się przecież nie jesteśmy zdolni do takich uczuć.My,wiecznie naćpani,pijani,z przerwami w życiorysach mniejszymi i większymi z wątpliwymi zasadami moralnymi.My tylko się pieprzymy i sypiamy ze sobą,tworząc swoją własną wspólną przestrzeń,wplatając się wzajemnie w swoje ramiona,jak gdybyśmy chcieli złączyć się w jedność,wniknąć w siebie,być bliżej i bliżej.My tylko patrzymy na siebie i rozbieramy się wzrokiem a potem,potem rozchodzimy się i ranimy innych którzy chcieliby nas pokochać,obdarzyć nas uczuciami,nie warto,niepotrzebnie.Nie ma nas,jestem ja i jesteś ty i są prochy,jest alkohol i morze jointów,i są setki twoich dziewczyn,zaliczone,odstawione,i wiem że nie jestem jedną z nich ale to nie pomaga,bo ty też nie jesteś tym jednym,wiesz to..Ale znowu jest impreza i znowu Cię nie ma i nie ma mnie,a potem nagle gdzieś jest twoja ręka,chyba pod moją bluzką i chyba twoja druga dłoń spoczywa w mojej dłoni a ja chyba,chyba znowu Cię chcę../nacpanaaa
|
|
 |
|
za dużo , za dużo o jedną noc , o jeden uśmiech , o jeden poranek , o jeden oddech , za dużo o jedną krzywdę. Ty nigdy nie będziesz , w końcu to zrozumiałam , Ty możesz tylko bywać , za mało , za rzadko , za intensywnie. Nie będę drugą opcją , ej przecież znasz mnie , nie przywykłam do tego i nigdy nie przywyknę. / nacpanaaa
|
|
 |
|
na początku wystarcza ci pisanie smsów z Nim, wystarcza Ci jedno spotkanie na tydzień, a później chcesz więcej. tęsknisz za Nim już wtedy kiedy się żegnacie. starasz się przedłużyc kazde spotkanie o chociazby minute, o jeden pocałunek, o jedno przytulenie. uzależniasz się od Niego. staje się Twoim tlenem. a kiedy zamyka za sobą drzwi zostawiając cię z rzeczywistością wszystko staje się szare i bez sensu, bo tylko u Jego boku czujesz się szczęśliwa.
|
|
 |
|
przecież kurwa byłeś obok , byłeś tu jeszcze kilka dni wcześniej i mówiłeś tak pięknie mówiłeś że nie chcesz mnie skrzywdzić tym samym wyrządzając mi najpiękniejszą i największą krzywdę , przecież kurwa miałam Cię obok , to łóżko , ono było nasze ,wspólne. Przecież czułam Cię i to było piękne , twój dotyk , Ty ,ja, ta noc , ten dzień i przyszłość której nigdy nie będzie. A potem wyszedłeś a może to ja odeszłam ? Nieważne , nieistotne , jest pusto i zimno i trochę , trochę boli mnie serce. Jest wieczór i nie wiem co robisz , nie wiem gdzie i najgorsze z kim w ogóle jesteś. Ale wrócisz co ?? Nie możesz przecież pozwolić znów upaść mi na ziemię . / nacpanaaa
|
|
 |
|
poradzę sobie , przecież kurwa do chuja zawsze sobie radziłam . / nacpanaaa
|
|
 |
|
spotkania, spacery, przytulanie, splecione dłonie, wspólne jedzenie, rozmowy, żarty, spanie w Jego ramionach, słuchanie bicia Jego serca, Jego oddech na moim karku, Jego pocałunki na moim całym ciele, spojrzenia, uśmiechy, smsy na dzień dobry i dobranoc, pisanie o głupotach, wspólne picie herbaty, oglądanie filmów i słuchanie muzyki, rozmowy o nas, obiady z rodziną, siedzenie na ławce w parku, przejażdżki samochodem, siedzenie mu na kolanach. Wspólne chwile, których nigdy nie zapomnę.
|
|
 |
|
nie, nie jest idealnie, cukierkowo i przesłodko. bywa trudno, każde z nas ma czasem dość. bywają kłótnie, niedomówienia, zazdrość. ale chce z Nim być. kocham Go. w Jego ramionach odnajduję siebie. nawet jeśli czasem przez Niego płaczę nie zapominam o tym, że jest człowiekiem który uczy mnie miłości, człowiekiem który daje mi najwięcej powodów do uśmiechu, to dla Niego chcę żyć, za Nim tęsknie, na Niego czekam i Go chcę.
|
|
|
|