 |
Śmieje się z byle czego, a ludzie proszą mnie o numer do mojego dilera .xd
|
|
 |
Dziękuje tym co są i byli . Pierdole tych co się odwrócili .
|
|
 |
Jeśli czujesz że straciłeś coś,
co nigdy nie było Twoją własnością, to znaczy, że kochałeś .. ♥
|
|
 |
Nie szpilki, dekolty i godziny przesiedziane w solarium dają szczęście . ; ]
|
|
 |
Nareszcie usunęłam wszystkie wiadomości z odbiorczej . Pomińmy tylko fakt że smsy od ciebie wcześniej zapisałam .♥
|
|
 |
Najgorzej jest jak się coś zgubi .
Wiesz, telefon, kasę, albo takie tam - zaufanie .
|
|
 |
- Happy end .
- Nie w mojej bajce ..
|
|
 |
Przyjaciele, jeden niewłaściwy ruch i boli Cię to bardziej, niż gdyby wszyscy wrogowie wspólnie wbili by ci nóż w serce .
|
|
 |
I tak to jest, że mimo dobrej woli wszystko co piękne kiedyś się spierdoli . ; /
|
|
 |
Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie wymyślonych przez siebie szczegółów . Moje życie jest na tyle fajne, że nie trzeba go ubarwiać . ; ]
|
|
 |
pamiętam tamto zimowe popołudnie, kiedy podając mu dłoń przedstawiłam się i z uśmiechem na twarzy odeszłam na bok, widziałam kątem oka jak patrzy, jak swoim spojrzeniem próbuje jakby przywołać do siebie. po chwili z papierosem w ręku stał już obok, odważając się złamać barierę nieznania się każdym swoim słowem powodował uśmiech, chociaż przecież tak naprawdę znaliśmy się parę godzin, czułam, że jest coś, tak wspólnego, co łączy każdą z dusz. kilka miesięcy później, to z jego uśmiechem przy swoich ustach budziłam się każdego dnia, z jego cichym szeptem w głośnikach telefonu zasypiałam. to właśnie On, nawet ten minimalny ból usiłował dzielić na pół, przy okazji biorąc w ręce odpowiedzialność za moje życie, nigdy nie pocieszał słowami, zawsze doskonale wiedział, że są nieistotne, tutaj wręcz nieważne, wystarczał jeden ruch. przyciągał do siebie i przytulając, likwidował strach przeszywający źrenice, momentami czując jego bicie serca przy swoim, ożywiał wszystko od wewnątrz. / endoftime
|
|
 |
być może zbyt rzadko każde z nas zdaje sobie sprawę z tego co posiada, nie zwracając uwagi na to, że prawdziwe szczęście mamy jakby na wyciągnięcie dłoni, trwając gdzieś obok tak niezauważalnie cierpimy. wciąż żyjąc przeszłością, stąpamy po niepewnym gruncie by dotrwać jutra, własne życie stawiając pod niewielkim znakiem zapytania, ten brak zaufania światu i świadomość, że już jutro może nas tu nie być, dzień w dzień przybija coraz silniej. / endoftime.
|
|
|
|